W 2011 roku Michał Madeński rozpoczyna swoją przygodę trenerską w akademii piłkarskiej RKS Mirków. W 2024 roku trafia do Cracovii – sporo się zmieniło przez te lata.
Tak, długa jest moja ścieżka. Akademia RKS Mirków to była najlepsza lekcja życia, jaką przeszedłem. Razem z Łukaszem Kamińskim, Maćkiem Wesołowskim rozpoczęliśmy ten projekt. Później dołączył do nas Mariusz Szewczyk i we czterech budowaliśmy coś wyjątkowego, wszyscy patrzyliśmy przez pryzmat możliwości rozwoju i realizacji zawodowej, a liczba przyciągniętych dzieci była tylko tego efektem. To chyba jest nie do powtórzenia. Nie oglądaliśmy się na konkurencję, po prostu robiliśmy swoje.
Pomysły, które mieliśmy wspólnie, jakość działania i chęć podnoszenia jakości pracy były wyjątkowe – życzę tego każdemu młodemu trenerowi. Liczba eventów, inicjatyw – chyba nie zliczyłbym godzin, które wspólnie spędziliśmy przy tym projekcie.
Następnie był etap fuzji Skry i RKS Mirków, z czego powstało KS Konstancin, gdzie od piłki dziecięcej mogłem przechodzić po kolei szczeble aż do seniorów, prowadziłem zespół w A-klasie i lidze okręgowej. Potem KS SEMP Warszawa, w którym spędziłem ostatnie lata jako trener.
Na czym będzie polegać Twoja trenerska praca w ekipie 5-krotnego mistrza Polski?
W Cracovii będę pracował w departamencie analizy, a zadanie główne to m.in wsparcie procesu analizy w drużynie rezerw oraz CLJ U-19, przygotowywanie analiz drużynowych, analizy indywidualne oraz tworzenie banku informacji w akademii. Ważne dla mnie jest to, że zadania analityka mogę łączyć z pracą w sztabie rezerw Cracovii, co jest dużym wyróżnieniem, ponieważ osoby będące w sztabie to grupa ludzi z ogromnym doświadczeniem. Cieszę się, ponieważ otwierają się dla mnie kolejne drzwi w rozwoju.
Jakie wrażenie zrobił na Tobie krakowski klub? W porównaniu z niższymi ligami to pewnie zupełnie inne standardy.
Zupełnie inny świat – jest to odpowiednie określenie. Obiekt Cracovia Training Center robi ogromne wrażenie. 5 boisk pełnowymiarowych z naturalną trawą, boisko pełnowymiarowe ze sztuczną nawierzchnią, boisko ze sztuczną nawierzchnią w formie hali krytej, jedno boisko z trybunami do rozgrywania meczów ligowych, kompleksowe zaplecze dla zawodników, siłownia, dostępny sprzęt do codziennej pracy trenera analityka na najwyższym poziomie. Niczego tak naprawdę mi nie brakuje do pracy i rozwoju. Na każdym kroku widać profesjonalizm.
Na czym Twoim zdaniem trzeba się skupić i jakie cechy trzeba posiadać, żeby móc otrzymać szansę pracy szkoleniowej w klubach z polskiej Ekstraklasy?
Myślę, że główna cecha to determinacja w dążeniu do celu i otoczenie się wartościowymi ludźmi, którzy mają na Ciebie odpowiednie oddziaływanie. Ważna jest również wiara w samego siebie. Długo i ciężko pracowałem na swoją szansę, były też chwile zwątpienia – to normalne, ale to wszystko kształtowało mnie jako trenera. Należy cały czas podążać określoną ścieżką i się nie poddawać. Stała chęć rozwoju, dążenie do podnoszenia swoich kompetencji. I porażka… dla mnie największy motywator. Czasem długo trawiłem niepowodzenia, ale przekuwałem je w coś dobrego. Potrafiłem z nich wyciskać maksimum. Może to brzmi banalnie, jednak naprawdę to fundamenty do rozwoju.
Jaki jest Twój cel na ten sezon?
Nie narzucam sobie celu, ważna jest możliwość rozwoju, systematyczna praca i walczenie o wykorzystanie każdej chwili w tak dużym klubie, jakim jest Cracovia. Bo bycie częścią tego projektu to dla mnie ogromne wyróżnienie, a swoje zadania chcę wykonywać najlepiej, jak potrafię.
Napisz komentarz
Komentarze