Psa znaleziono na terenie zalewowym Wisły w miejscowości Podłęcze w gminie Góra Kalwaria.
– Istniało podejrzenie, że został porzucony i przywiązany do drzewa. Dzięki szybkiej reakcji pies został uwolniony z łańcucha, jednak niestety uciekł w trakcie akcji, ponieważ na miejscu zabrakło specjalistycznego sprzętu weterynaryjnego oraz odpowiednich służb do obsługi zwierząt w gminie – poinformowała Animal Rescue Poland.
Psa uratowali strażacy, a potem – dzięki zaangażowaniu mieszkańców – udało się ustalić, do kogo należał zwierzak.
– Okazało się, że właścicielką psa była starsza kobieta, która nie radziła sobie z opieką nad zwierzęciem. Jej syn, ze względu na pracę, nie był w stanie jej w tym pomóc w odpowiednim wymiarze. Po powrocie psa do domu syn ponownie uwiązał go na nowym łańcuchu przy rozlatującej się budzie – wyjaśnia Animal Rescue Poland. – Zgłoszenie o złych warunkach, w jakich bytował pies, doprowadziło do jego ostatecznego uratowania przez wolontariuszy z Animal Rescue. Pies nigdy wcześniej nie był spuszczany z łańcucha i mieszkał w bardzo trudnych warunkach. Na szczęście, właścicielka zgodziła się przekazać psa pod opiekę schroniska w Celestynowie, gdzie otrzyma on odpowiednią pomoc i opiekę.
Losem psa zainteresowali się mieszkańcy i tylko dzięki temu udało się uniknąć tragedii. Teraz zwierzak trafił pod opiekę schroniska, gdzie czekać będzie na nową rodzinę.
Napisz komentarz
Komentarze