Reklama

Obywatelska inicjatywa. Mieszkańcy z propozycją utworzenia lądowiska LPR

W mediach społecznościowych na jednej z grup pojawiła się informacja, dotycząca dodatkowego lądowiska dla śmigłowców pogotowia ratowniczego. Czy takie miejsce jest potrzebne?
Obywatelska inicjatywa. Mieszkańcy z propozycją utworzenia lądowiska LPR
- Miejsce lądowania zależy często od umiejętności i doświadczenia pilota – mówi nam Piotr Chmielewski, zastępca burmistrza

Na początku września w sieci pojawiła się wiadomość, że mieszkańcy Góry Kalwarii chcieliby utworzenia doraźnego lądowiska dla śmigłowców LPR. Zapytaliśmy w urzędzie, czy ktoś wystosował do władz petycję w tej sprawie. – Nie pamiętam, aby ktokolwiek zwracał się do gminy o utworzenie lądowiska dla LPR. W centrum miasta jest gdzie wylądować (są tereny należące nie tylko do gminy – choćby szkolne boisko, ale również do np. Kościoła), ale nie ma wyznaczonego miejsca. Miejsce lądowania zależy często od umiejętności i doświadczenia pilota. Zdarzyło się, że helikopter lądował na szerszym odcinku ul. 3 Maja, róg Dominikańskiej – przyznał Piotr Chmielewski, zastępca burmistrza Góry Kalwarii. Dodatkowo Piotr Chmielewski podkreślił, że utworzenie stałego miejsca lądowania śmigłowca LPR było dyskutowane ze strażakami. – Miejscowa straż pożarna wskazuje, że przydałoby się, aby np. na utwardzonym placu Piechoty na terenie dawnej jednostki wojskowej zostało wyznaczone lądowisko, aby punkt ten był zawsze wolny od samochodów (które na tym placu parkują i czasem jest ich dużo). W przypadku kiedy helikopter nie ma możliwości wylądowania w centrum miasta, terenem wyznaczonym do tego celu jest stadion miejski. Czasem stadion jest najbliżej poszkodowanej osoby – podkreśla Piotr Chmielewski.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama