Reklama

Spór o mini boisko na osiedlu szeregowców

Niewielkie boisko na jednym z osiedli szeregowców przy ulicy Owocowy Sad stało się przyczyną sąsiedzkiego sporu. Były już kontrole Powiatowego Inspektora Nadzory Budowlanego oraz urzędników gminnych. Wiemy, co wykazały.
Spór o mini boisko na osiedlu szeregowców

Boisko na osiedlu Owocowy Sad II, położonego przy granicy Piaseczna z Julianowem, to niewielkich rozmiarów plac (ok. 5x10 m) o piaszczystym podłożu. Obecnie stoją na nim jedynie dwie bramki, ale wcześniej służyło też jako mały plac zabaw. 

Mieszkańcy dwóch lokali z sąsiadujących z boiskiem poskarżyli się na uciążliwości związane z zabawami i rozgrywanymi na placu meczami. Jak poinformowali urzędników, piłki notorycznie niszczą płoty i przelatują na teren ogródków z sąsiedniego osiedla Owocowy Sad I. Lokatorzy twierdzą, że nieustający hałas jest tak duży, że nie pozwala spać małemu dziecku. Przez krzyki, piski i przekleństwa, mieszkańcy tych lokali nie mogą normalnie funkcjonować przy otwartych oknach ani korzystać ze swoich ogródków. – Mieszkamy praktycznie nie obok, a na placu zabaw – podkreślali. 

Lokatorzy z osiedla Owocowy Sad I wskazywali, że plac zabaw działa nielegalnie. Powinien być odsunięty od budynków o 10 m, a w ich przypadku są to zaledwie 4 metry. Dlatego o sprawie poinformowali Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który miał nakazać usunięcie infrastruktury, znajdującej się na placu. 

– Jednak po jakimś czasie boisko wróciło na dawne miejsce, a stare zabawki zostały zastąpione innymi, niemniej uciążliwymi w użytkowaniu – przekazała w interpelacji Magdalena Woźniak, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Piasecznie. Na jej wniosek sytuację zbadała także gmina. 

Osiedla przy ul. Owocowy Sad tworzy bardzo gęsta zabudowa. Fot. Google Maps

Rozmowy z ogródków też słychać

– Straż Miejska w Piasecznie pod koniec czerwca dwukrotnie skontrolowała wskazany teren. Strażnicy prowadzili również rozmowy z mieszkańcami osiedla – poinformowała Joanna Ferlian-Tchórzewska, rzeczniczka piaseczyńskiego magistratu. – Ze względu na charakter zabudowy i odległość od terenu, który miał być drogą, a użytkowany jest jako plac zabaw i boisko, oczywiście zabawa dzieci jest słyszalna dla mieszkańców budynków, ale nie odbiega od zwyczajowego „hałasu” w takich miejscach. W przydomowych ogródkach słychać również rozmowy prowadzone u sąsiadów. Z naszych informacji wynika, że plac zabaw był kontrolowany również przez PINB, który wskazał na konieczność usunięcia części zabawek, co zostało zrealizowane – dodała Joanna Ferlian-Tchórzewska. 

– Boisko przeszkadza tak naprawdę jednej osobie. Ten pan niszczył dzieciom piłki, przeganiał je z boiska, w końcu wezwał tu PINB – stwierdza jeden z mieszkańców. – Ten człowiek uwziął się na nie – dodaje. 

Poniżej galeria zdjęć obrazująca sytuację przy ul. Owocowy Sad

 

Powiązane galerie zdjęć:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Ewelina 12.09.2024 10:44
Zgadzam się z tym któremu to przeszkadza, człowiek po pracy chce odpocząć w domu a nie słuchać wrzasków cudzych bombelków - dzieci mają boiska przy szkole albo orliki do zabawy.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Rolnik. 11.09.2024 19:41
Bachory potrafią dość mocno kląć, a rodzice maja to w nosie, ponieważ też to wynieśli z domu. I jest fajnie byłe mordy nie darły w swoim domu. Zajmować się dzieckiem ciężko.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Art 11.09.2024 18:44
Z jednej striny jest to jest wina naszych włodarze miasta Piaseczno, a drugim winnym są bezmyślni rodzice wybierający mieszkanie bez zaplanowaneego miejsca dla dzieci. Podejrzewam, że nie przeszkadzała temu człowiekowi sama gra tylko slowonictwo bąbelków które wynieśli pewnie z domu,a nowoczesny rodzicim nie przeszkadza że dzieci co drugie słowo przeklina jak szewc. Ważne żeby nie pod swoim domem. Jak zauważyłem dzieci potrafią powiedzieć nie bawcie się koło samochodu mojego taty, ale nie przeszkadza im zabawa w koło innych. Jak coś uszkodzą piłka pod pachę i winnych nie ma.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Darek 11.09.2024 17:41
A co dzieci mają robić ??? Chlać i ćpać za przeproszeniem????!!! Komedia....trzeba było nie stawiać osiedli tak blisko siebie...a nie czekaj hajs jest ważniejszy niż dobro dzieci...szkoda słów...

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Dżungla 26.10.2024 09:56
Masz całkowitą rację, powiat piaseczyński to dzika urbanistyka, której efektem jest dyskryminacja dzieci i starszych osób - nie ma placów zabaw dla dzieci tzn te które są można policzyć na palcach jednej ręki, a w cywilizowanym kraju place zabaw dla dzieci powinny być rozmieszczone na każdym osiedlu co 100-200m. Usługi handlowe są organizowane dla tych co mają samochody, starsze osoby muszą się męczyć bo przystanki autobusowe są często bardzo daleko od sklepu, a powinny być pod samym sklepem. A poza tym ta nachalna powtarzalność sklepów tej samej sieci w innych krajach jest zabroniona.....to wszystko śmierdzi

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama