Reklama

Gałczyńscy w historii Piaseczna

Geneza utworzenia Towarzystwa Przyjaciół Piaseczna czyli rozważania w 100 rocznicę jego powstania. Odpowiedź na pytania kim byli bracia Gałczyńscy i jaką rolę odegrali w historii Piaseczna. A także kilka słów o hodowli róż.
Gałczyńscy w historii Piaseczna
Dom Henryka Gałczyńskiego w Piasecznie przy ul. Rejtana, nie istnieje fot: własność Maria Pawłowska

Zastanawiałam się jak rozpocząć historię o Towarzystwie Przyjaciół Piaseczna, warto wiedzieć kto był pomysłodawcą, z jakich potrzeb powstało i kto sporządził dokumenty i sfinalizował akt założenia. 18 października 1924 roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zarejestrowało TPP pod numerem  BB 3862/24. Pierwsze pytanie:

Potwierdzenie zarejestrowania TPP fot: zbiory autorki

Kim byli Ryszard i Henryk Gałczyńscy

Bracia Gałczyńscy Ryszard i Henryk fot: Polona

Jest na parafialnym cmentarzu w Piasecznie mogiła, która czasami chowa się w obfitości posadzonej tam roślinności. Grób jest opłacony jeszcze na rok 2025, czyli jest rodzina, która dba o tę mogiłę. W tym grobie spoczywa Ryszard Gałczyński, który zmarł 1 marca 1945 r. Około roku 1919 historia połączyła jego i brata Henryka z Gdynią. Analizując życiorysy obu braci wychodzi na to, że w interesach byli nierozłączni. Kamienna Góra, o której chcę tu wspomnieć to perła Gdyni. Tu właśnie architekt Tadeusz Zieliński prezes Koła Architektów Warszawskich i autor pierwszych planów rozbudowy Kamiennej Góry,  zaprojektował dla Gałczyńskich willę o nazwie Sokoła, która do dziś zachwyca swoją urodą. I mam nadzieję, że do dziś dookoła willi rosną róże, które zapewne były początkowo sprowadzone z Piaseczna od brata obu panów Bronisława Gałczyńskiego, jednego z najlepszych hodowców róż w międzywojniu i autora licznych i pięknych książek o roślinach.

Gałczyńscy kupują folwark i działki

 1 marca 1920 roku Henryk Gałczyński podpisał przed sopockim notariuszem umowę kupna folwarku Steinberg, majątek zakupił od Fryderyka Basnera, i do niego dokupił jeszcze 10 działek. Zakup majątku był początkiem stworzenia spółki o nazwie Pierwsze Polskie Towarzystwo Kąpieli Morskich i gdy ta spółka powstała Henryk na rzecz spółki przekazał w całości majątek zakupiony w Kamiennej Górze. Wszystko o tych transakcjach i Gałczyńskich można przeczytać w książce  Grzegorza Piątka "Gdynia obiecana". Ryszard Gałczyński to faktyczny pomysłodawca powstania kąpieliska i prezes PPTKM. Gałczyńscy mieszkali w willi Sokoła do 1939 r. Chodzi tu o rodzinę Ryszarda, bo Henryk niestety zmarł w 1929 r., jego sprawy majątkowe dotyczące Piaseczna prowadził adwokat Stanisław Rowecki, brat Stefana Roweckiego „Grota” dowódcy Armii Krajowej w czasie II wojny światowej.

 

Pisarka Maria Dąbrowska o Henryku Gałczyńskim i Piasecznie:

Ulica Rejtana w Piasecznie: „Po drugiej stronie rozległej, wysłanej murawą alei, drugi mój brat wujeczny, podobny do Sobieskiego, adwokat, Henryk Gałczyński zakupił aż dwa domy, pochodzące z „przedzenonowej” epoki (dopisek autorki: chodzi o Zenona Chrzanowskiego architekta), zwykłe letniskowe drewniaki (z końca XIX w. dopisek autorki), niepiękne, ale obszerne i wygodne. W jednym z nich miał stałych lokatorów, a w drugim spędzała to lato jego żona z trojgiem drobnych dzieci: Światkiem, Witusiem i Kasią, wszystkim trojgiem przedziwnej w dzieciństwie urody. Henryk Gałczyński, pamiętny czasów, gdy „Gałczyniacy” spędzali święta i wakacje na wsi u moich rodziców, zaprosił na to lato do siebie do Piaseczna moją Matkę i moją siostrę Jadzię. Jednocześnie Dziewulscy, jeszcze nie całkiem urządzeni w nowym warszawskim mieszkaniu, wynajęli na całe wakacje domek Zofii Chrzanowskiej, przebywającej w swej drugiej willi na Kamiennej Górze koło Gdyni. Ponieważ tam, gdzie przebywała Mamusia, zbiegały się i dzieci, więc i brat mój Bogumił, wówczas już podporucznik, spędził część swego wojskowego urlopu w Piasecznie u Henryków”. 

Gałczyńscy (pięciu braci) to właśnie w tym czasie, a jest rok 1919, wpadają na genialny pomysł zakupu gruntów w małej wsi nad morzem. A ja mam nadzieję, że te genialne pomysły rodziły się w Piasecznie nad Jeziorką, moim zdaniem inaczej być nie mogło. Przeczytajcie, co piszą w przewodniku o powstaniu Gdyni: 

„Nie wiadomo, jak dziś wyglądałaby Kamienna Góra, gdyby nie warszawski bankier Ryszard Gałczyński, który w 1920 r. wysłał do Gdyni brata, mecenasa Henryka Gałczyńskiego, by poszukał odpowiedniego terenu na urządzenie morskiego kąpieliska. Ryszard Gałczyński, jak sądzę był zmuszony pozostawić Gdynię w 1939 r., zapewne zamieszkał w swoim mieszkaniu w Warszawie, a po powstaniu warszawskim zamieszkał w Piasecznie i tu zmarł w 1945 r. i został pochowany na cmentarzu parafialnym. Henryk, Bronisław i Ryszard, bracia Stefan i Stanisław Roweccy, Wacław Sieroszewski to stali bywalcy dzielnicy letniskowej Piaseczna. To mężczyźni, którzy w naszej historii odegrali niebagatelną rolę. Nie dziwi mnie więc, że właśnie wtedy gdy przyjeżdżali do letniskowych, piaseczyńskich domów rozmyślali nie tylko o Gdyni i interesach , ale też o stworzeniu w Piasecznie organizacji pożytku publicznego. Tyle o braciach Gałczyńskich i Gdyni. 

Fragment artykułu Emilii Bohowiczowej z 1924 r. fot: zbiory autorki

Gdynia, Gdynią ale Piaseczno trzeba uporządkować  

Wróćmy do roku 1924, w którym powstaje Towarzystwo Przyjaciół Piaseczna. Pisała o tym Emilia Bohowiczowa, spokrewniona z wymienionymi tu kolosami bohaterami historii Polski. Piaseczno według felietonistki było brudnym zaniedbanym miasteczkiem. Dziwiło to panią Emilie bo miasteczko posiadało wszystkie walory aby stać się jednym z najpiękniejszych podwarszawskich uzdrowisk. Znakomity dojazd kolejkami wąskotorowymi, starożytne przywileje: targi i jarmarki, bardzo malownicze położenie to te walory. Ostatnimi laty w Piasecznie przybyło wielu mieszkańców sezonowych, którzy zamieszkiwali w eleganckich willach i pałacykach na południu miasta i oni chętnie zaangażowaliby się w sprawę, tak uważała pani Emilia Bohowiczowa, powstania TPP. A potrzeby? Jest kilka potrzeb! Należy: osuszyć ulice, bo ludzie toną w błocie, wybrukować rynek, oczyścić kanał płynący przez środek miasta, ułożyć chodniki, zamknąć cmentarz i zrobić tu obszar zabytkowy remontując stare pomniki, niektóre z czasów ks. Poniatowskiego. I tym powinna zająć się organizacja stworzona przez obywateli. I tak jak w przypadku Gdyni sprawę zainicjował Henryk Gałczyński, bo był adwokatem i wiedział od czego zacząć rejestrację TPP. Był mieszkańcem Warszawy, ale też obywatelem miasta Piaseczna. Komitet wybrany do rejestracji i początków działania składał się z: doktora Skorko, Bronisława Gałczyńskiego, tego brata od hodowli róż, przedsiębiorcy Rowińskiego, pana Rutkowskiego, doktora Jaszczołta i oczywiście w tym gronie nie powinno było zabraknąć burmistrza Wacława Kauna.

Henryk pochowany jest w grobie rodzinnym na Powązkach. W Piasecznie Ryszard i kilka osób z rodziny Gałczyńskich.

Grób Ryszarda Gałczyńskiego na piaseczyńskich Powązkach fot; grobonet

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Danuta J. Samek 06.10.2024 12:43
Przypominamy, że: copyright ©. All right reserved. Korzystanie z materiałów autorskich Małgorzaty Szturomskiej oraz z wersji drukowanej tychże materiałów (Wydawca: Przegląd Piaseczyński) - stanowi autorską i wydawniczą własność majątkową.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama