W październiku informowaliśmy o dwóch nastoletnich kierowcach, którzy zostali złapani przez policję. Jeden z nich szalał na parkingu jednego ze sklepów wielkopowierzchniowych. 16-latek driftował, a na widok policjantów uciekł z auta. Drugi przypadek również dotyczył 16-letniego kierowcy. Nastolatek wsiadł za kierownicę, zabierając ze sobą dwóch pasażerów, w tym pełnoletniego właściciela pojazdu.
Zapytaliśmy w piaseczyńskiej komendzie, czy tego typu sytuacje są częste. Jak udało nam się dowiedzieć, w ubiegłym roku policja nie miała do czynienia z nieletnimi kierowcami, a w tym roku takich przypadków było dwa. Na dodatek oba w dość krótkim odstępie czasu.
– Wśród wielu młodych ludzi panuje mylne przekonanie, że nie mogą ponieść żadnych konsekwencji prawnych prowadząc samochód bez prawa jazdy. Przecież nie mogą otrzymać punktów karnych, bo i jak miałoby się to stać. Takie myślenie jest oczywiście błędnym! Przepisy prawa jasno stanowią, że każdy kto prowadzi pojazd, nie mając do tego uprawnień, podlega odpowiedzialności, a w sytuacji, gdy za kierownicę pojazdu decyduje się wsiąść nieletni, sprawa trafia do sądu rodzinnego, który może orzec zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 21 roku życia. Przypominamy, że na rodzicach i prawnych opiekunach dzieci, ciąży prawny obowiązek sprawowania nadzoru nas swoimi pociechami i nigdy nie może być on nadzorem pozornym. Pamiętajmy o tym, że kiedy nasze nieletnie dziecko wsiądzie za kierownicę pojazdu i spowoduje jakieś straty – odpowiedzialność cywilną za wszystkie wyrządzone przez niego szkody poniosą właśnie rodzice bądź opiekunowie – podkreśla piaseczyńska policja.
Napisz komentarz
Komentarze