Jest w Piasecznie maleńki budynek, który wzbudza duże emocje mieszkańców. Pobudowany został przy końcu lat 20. XX wieku i nadana mu została funkcja stacji kolejki grójeckiej. Czas powstania stacji z kasą biletową i poczekalnią był ciekawy dla mieszkańców okolic, bo trwała zakrojona na szeroka skalę kampania tworzenia miasta ogrodu, parcelacja dóbr wilanowskich i wysprzedaż działek. Kupowano więc place i stawiano domy. Założenie było takie, że powstaną tu głównie domy letniskowe, ale z czasem okazało się, że zaczęto budować też obszerne, piękne architektonicznie wille całoroczne. Idea „mieszkaj w mieście odpoczywaj na wsi” przekonała warszawskie elity do inwestowania w place budowlane zgodnie z modą. Idea miasta ogrodu, przypomnę, pojawiła się w 1898 roku w Anglii, została stworzona przez Ebenezera Howarda. Opisał ją swojej książce pt. Garden Cities of Tomorrow.
Reklama tej akcji była potężna, nieomal we wszystkich warszawskich gazetach były informacje o sprzedaży.
Oto na przykład Kurjer Warszawski informował chętnych do nabywania ziemi:
ADAMÓW – ZALESIE: Sprzedajemy na długie raty tanie parcele w willowej, zdrowej, suchej, lesistej i ogrodowej okolicy wielkiej Warszawy...Niezawodna i bliska przyszłość. Stały wzrost wartości. 30 pociągów z Dworca Głównego. Kolejka. Tramwaje (jeszcze w bieżącym roku do Służewca). Akty hipoteczne natychmiast. Sprzedaż na dogodnych warunkach kredytowych i za gotówkę prowadzi Zarząd Główny Dóbr Wilanowskich w Warszawie ul. Marszałkowska 94 m. 18, tel. 8-44-56, godz. 9—14 i 17.30—19.
Skoro obiecywano dogodny dojazd do zalesiańskich posesji to musiano wybudować tu stację kolejki grójeckiej, a jak stacja to i kasa biletowa. Wysublimowany gust nowych mieszkańców i od samego początku ta zalesiańska duma i chęć odrębności zadecydowała o architekturze stacji. Nie to żeby postawić tu budynek w stylu większości stacji kolejki grójeckiej, patrz stacyjka w nieodległym Gołkowie, tylko coś w stylu narodowym, góralskim. No i cieszą oko te półszczyty z motywem słońca zwane promienistą tarczą. Pachnie mi tu trochę przewrotnością Witkacego, ale, że jest coś oryginalnego to pewne. I udało się zwrócić uwagę przejezdnych!
Ileż to razy słyszałam pytanie od osób przejeżdżających przez Zalesie i udających się do mnie na kawę lub obiad – a cóż to za budynek stoi przy torach w tej leśnej okolicy?- Ach to stara stacyjka drodzy goście! - I zawsze słyszałam odpowiedź – Piękna. Zawsze zdumiewała urodą proporcji i tęsknotą za tym co polskie. Ciekawe jest to w tym maleńkim budyneczku, że od początku swojego istnienia do dziś przetrwała bez przekształceń, dobudów i innych cudów jak np. wymiana okien na plastikowe, co często się w okolicznych zabytkach zdarzało.
O budynku tak pisze konserwator zabytków:
„Obecnie jest nieużytkowana wewnątrz. Kiedyś mieściła się tu kasa i poczekalnia, a nawet mieszkanie służbowe kasjerki. Był też czas, w którym mieszkała tu pięcioosobowa rodzina Zubkiewiczów. Toalety znajdowały się na zewnątrz budynku, wodę przynoszono z sąsiedniej działki. Wybudowano tu na użytek stacji niewielki budynek, ale rozebrano go.”
Nazwa stacji
Zaciekawiły mnie nazwy stacji. Pierwsze zdjęcie jakie posiadam informuje mnie, iż mamy tu stację Adamowo Zalesie, drugie zachowane sprzed wojny zdjęcie, że mamy tu stację Zalesie Las. Która nazwa jest właściwa, pewnie jedna i druga w zależności od zmian administracyjnych. Stacja kolejki grójeckiej, w tym miejscu była do 1952 roku w powiecie grójeckim gminie Jazgarzew. Dziś jest w Piasecznie. Na starym planie sprzed wojny zobaczymy stację zalesiańską tuż przy rozgałęzionych torach, tylko nie zobaczymy granicy między Adamowem a Zalesiem Lasem. Czy była ta granica za stacją czy przed, czy może granice tworzyła ulica dziś Stołeczna? Nie wiem. Zadawanie pytań ma sens, bo wyjaśniają się wątpliwości co do nazw, jeśli znajdzie się odpowiedź na pytania. I ostatnia nazwa stacji to Zalesie Dolne utrzymująca się przez dziesięciolecia.
Zalesiańskie drewniane domy
Żeby tak zupełnie nie pozostawić stacyjki zalesiańskiej osamotnionej w swej ciekawej architekturze przypomnę kilka domów, które były stawiane w tym samym czasie co stacyjka i też były obiektami zachwycającymi swoim pięknem.
Pierwsza z nich to willa wzniesiona dla Józefa i Haliny Radwanów. Tak o tym pisze autor w katalogu zabytków: Projektantem budynku był Karol Siciński. styl: Budynek stanowi przykład architektury letniskowej w stylu narodowym. historia: Willa powstała w 1.20.XX w. jako budynek letniskowy wzniesiony dla Józefa i Haliny Radwanów w czasie rozwoju dzielnicy Piaseczna - Miasto Las Zalesie (Adamów), przy ówczesnej ulicy Królowej Jadwigi 8. Nieruchomość została następnie nabyta przez prof. Józefa Zawadzkiego, rektora Politechniki Warszawskiej na mocy aktu sporządzonego w 1929 r. Do 1939 r. budynek pełnił funkcję letniskową. Tu spędzał czas Tadeusz Zawadzki „Zośka”, harcmistrz, podporucznik AK, który poległ w 1943 r. w czasie akcji „Taśma”. Podczas Il wojny światowej willa pełniła cele konspiracyjne, odbywały się spotkania Polskiego Państwa Podziemnego i zebrania Szarych Szeregów. Budynek położony w malowniczym otoczeniu, typowym dla budownictwa letniskowego, zachowany z dużym stopniem oryginalnej substancji dziś jest odrestaurowywany.
Drugi z budynków to Willa „Siedziba” też zbudowana jako budynek letniskowy dla małżeństwa Heleny Marii Radwan i Władysława Radwan na działce kupionej w 1926 r. Nieruchomość ziemska przed zakupem działki była własnością właściciela rozparcelowanych dóbr Wólka Kozodawska. Drewniany dom dziś przy ulicy Anny Jagiellonki. W willi „Siedziba” w okresie od września do grudnia 1939 r. był szpital polowy. Od połowy listopada 1939 roku Helena Radwanowa razem z Ewą Krauze zorganizowały w budynku tajne nauczanie dla miejscowych dzieci, po wojnie była tu szkoła podstawowa. Dom do kapitalnego remontu.
Trzeci dom z tych zachwycających ciekawą architekturą i stojący niegdyś w zalesiańskim lesie to dom ,w którym mieszkała pani Krystyna Zielińska nauczycielka historii. Uczyła mnie w roku szkolnym 1968/69 historii starożytnej w LO 34 w Piasecznie przy ul. Chyliczkowskiej. Mieszkała przez 50 lat w Zalesiu, a dom stał przy ul. Kopernika. Niestety już nie istnieje, a zdjęcie, które tu prezentuję, jest chyba jedynym zdjęciem tego domu jakie na dzień dzisiejszy mamy, wielki żal.
Epilog
W październiku 2024 r. stacja kolejki grójeckiej zyskała nowy kolor elewacji, co mnie zainspirowało do napisania tego felietonu. Ciekawostką jest to, że zmieniono też nazwę stacji i wrócono do dawnej nazwy, czyli – ZALESIE LAS. Nazwa Zalesie Dolne przeszła do historii. Zapytałam pana prezesa Piaseczyńsko-Grójeckiego Towarzystwa Kolei Wąskotorowej Michała Duraja o dalsze plany co do stacyjki, odpowiedział mi: w pierwszej kolejności trzeba zrobić inwentaryzację budynku stacji i pomyśleć o remoncie.
Dwa z wymienionych tu obiektów wymagają pilnych remontów: Stacyjka i Siedziba.
Odnowiona z zewnątrz stacja Zalesie - październik 2024 r.
KLIKNIJ - Więcej zdjęć odnowionej stacji Zalesie w naszej galerii
Napisz komentarz
Komentarze