W środę 29 stycznia na jednej z facebookowych grup pojawiły się zdjęcia nietypowo zabarwionej wody.
Zdjęcia opublikowała pani Anna, która dołączyła ostrzeżenie dla innych.
– Sąsiedzi, uważajcie na siebie i swoje pieski przy Cyraneczki na odcinku Wilanowska-Ogrodowa. Zielona woda w kanałku, być może jakieś chemikalia. Sprawa zgłoszona do sołectwa, a sołectwo już zgłosiło do ekopatrolu w celu pobrania próbek – napisała pani Anna.
Czy podjęto działania?
Zapytaliśmy gminę Piaseczno, czy podjęto już działania w tej sprawie.
– Zgłoszenie wpłynęło do Straży Miejskiej w Piasecznie. W związku z tym, że wody płynące przez Rów Jeziorki trafiają do Józefosławia z terenu Mysiadła, a wcześniej rzeczka płynie też przez Ursynów i zanieczyszczenie mogło się pojawić na terenie sąsiednich gmin, a dodatkowo kanał znajduje się w zarządzie Wód Polskich, przekazaliśmy informację o zabarwieniu wody z prośbą o podjęcie interwencji do zarządcy – poinformowała nas Joanna Ferlian-Tchórzewska, Rzecznik Urzędu Miasta i Gminy Piaseczno.
Jak podkreśla rzecznik, kolor wody wcale nie musi oznaczać, że jest ona skażona chemikaliami.
– Kolor wody wskazuje na to, że użyty został barwnik sprawdzający szczelność sieci wodociągowej, ale ustalenie szczegółów, w tym źródła zrzutu zabarwionej wody, to już zadanie Wód Polskich – podkreśla Joanna Ferlian-Tchórzewska.
Napisz komentarz
Komentarze