Gmina ma problem z dzierżawą lokali użytkowych na terenie skateparku oraz w budynku dworca. Kolejny przetarg zakończył się połowicznym sukcesem.
W przypadku nieruchomości zlokalizowanych w budynku sąsiadującym ze skateparkiem było to drugie podejście. W sumie gmina miała tu do wydzierżawienia pod działalność handlowo-usługową trzy lokale. Dwa znalazły nabywców wiosną, a trzeci, liczący niewiele ponad 11 m2 (cena 25 zł/m2+23% VAT), nie skusił nikogo również w drugim przetargu.
Jeśli chodzi o budynek dworca cztery oferowane nieruchomości gmina próbowała wynająć po raz czwarty. Trzy z nich, liczące 14,5 m2, 20 m2 i 6 m2, przeznaczone zostały na prowadzenie działalności usługowo-handlowej z wyłączeniem „małej gastronomii typu kebab, jedzenia fast-food, itd. oraz prowadzenia kiosku prasowego”. To dość istotne ograniczenie zakresu działalności. Dzierżawca mógłby zawrzeć umowę na 3 lata i płacić 50 zł/m2+VAT czynszu. Trzeci, największy lokal, to ten przeznaczony na restaurację. Za wynajem 212 m2 częściowo wyposażonej powierzchni najemca miałby zapłacić 30 zł/m2. Jeszcze przed zakończeniem przetargu zapytaliśmy wiceburmistrza Daniela Putkiewicza o prawdopodobne przyczyny tego „zastoju”:
– Myślę, że duże znaczenie ma to, że wciąż trwa remont stacji – odpowiedział. – Z pewnością uruchomienie dojścia na stację od strony dworca zwiększy zainteresowanie potencjalnych dzierżawców – przewiduje.
Nie ukrywa, że pojawił się też pomysł przeznaczenia części lokali w wyremontowanym blisko 1,5 roku temu budynku dla Centrum Kultury. Takie rozwiązanie niedawno wprowadzono w Legionowie, gdzie w budynku dworca pojawiła się biblioteka. Czy i jaką przestrzeń będzie mogło zagospodarować CK na razie jednak nie wiadomo.
Ostatecznie gminie nie udało się znaleźć nabywców dla dwóch dworcowych lokali – najmniejszego i największego. Jak poinformował nas Łukasz Wyleziński z Biura Promocji UG, ratusz ogłosi kolejny przetarg na ich wynajem, podobnie jak na wciąż czekający na zagospodarowanie lokal na terenie skateparku.
Napisz komentarz
Komentarze