Nasz nowy cykl recenzji serialowych rozpoczynamy od „The Knick" - nowości ze stajni Cinemax.
Nowy Jork, pierwsze lata XX wieku. Szpital Knickerbocker (zwany potocznie The Knick) to jedna z najnowocześniejszych placówek – przeprowadza się tu pionierskie zabiegi przy użyciu eksperymentalnych technik. Oprócz wyzwań natury medycznej, szpital mierzy się też z kwestiami społecznymi i finansowymi – główny inwestor szpitala domaga się zatrudnienia czarnoskórego lekarza. Czy nowojorczycy są gotowi na kurację w wykonaniu człowieka, który nie tak dawno temu mógł być czyjąś własnością?
Głównym bohaterem jest doktor Thackery, apodyktyczny, oschły i uzależniony od kokainy. Znacie to skądś? W przeciwieństwie jednak do znanego wszystkim doktora House'a, Thackery kieruje się przede wszystkim pragmatyzmem i szeroko pojętym dobrem publicznym.
„The Knick" to propozycja dla miłośników seriali medycznych. Ale uwaga – sceny zabiegów są realistyczne i wierne historycznie – to nie jest rzecz dla ludzi o słabych nerwach (w końcu sala operacyjna sto lat temu nie była tak sterylna jak dziś...).
„The Knick" to serialowy debiut Stevena Soderbergha („Traffic", „Panaceum"), a w rolę doktora Thackery'ego wciela się Clive Owen, znany nam z „Ludzkich dzieci" i „Elizabeth". Dodatkowym atutem jest świetnie podkreślająca atmosferę muzyka Cliffa Martineza.
Niedawno Cinemax ogłosił, że powstanie drugi sezon serialu. Jeśli pierwszy sezon utrzyma jakość, jaką prezentują pierwsze odcinki, „The Knick" zagości na ekranach na dłużej.
Napisz komentarz
Komentarze