Tyszka w Piasecznie

W środę 18 stycznia, w sali konferencyjnej UMiG, odbyło się spotkanie z wicemarszałkiem Sejmu RP Stanisławem Tyszką z KUKIZ’15.
Prelegent zaczął od sytuacji w Sejmie, a dokładniej od protestu posłów opozycji.
– Wydarzyła się rzecz bardzo niekorzystna dla Polski, został nadszarpnięty i tak już wątpliwy autorytet Państwa, z winy obydwu stron. Mamy politykę opartą na konflikcie. Konflikt nie jest czymś złym, pod warunkiem, że jest to konflikt cywilizowany, pozwalający na wypracowanie jakiś kompromisów – powiedział Tyszka.
Powiedział też, że przez miesiąc mieliśmy nieczynny Sejm oraz policję, która pilnowała pustego Sejmu, co kosztowało 2,5 mln zł. Stwierdził także, że była to kulminacja dziesięcioletniej nawalanki PO-PiS i że jest to coraz bardziej żenująca sytuacja.
Zaznaczył, że KUKIZ’15 powstał, aby oczyścić polską politykę z tematów zastępczych, żeby rozmawiać o tym, czemu Polacy umierają w oczekiwaniu na wizytę u lekarza oraz czemu 2,5 mln Polaków wyjechało z kraju. O tym, że obywatele nie mogą kontrolować władzy sądowniczej.
– Nie mamy „przekazów dnia”. Mówimy w mediach, co uważamy za słuszne, i głosujemy zgodnie ze swoim sumieniem. Chcemy, aby posła, który zachowuje się niegodnie, można było odwołać. Gdybyśmy wprowadzili jednomandatowe okręgi wyborcze, oni by się tak nie zachowywali w Sejmie. Powiem więcej! Marszałek Kuchciński by się tak nie zachowywał – mówił Tyszka.
Zwrócił uwagę, że mamy państwo postawione na głowie, że szpitale są obskurne, a budynki ZUS-u to prawdziwe pałace.
– Naprawdę nie wiem, do czego oni zmierzają – powiedział o rządach PiS. – Moim zdaniem Kaczyński jest dobrym taktykiem i rozgrywa Schetynę i Petru, ale nie ma wizji tego państwa – dodał.
Mówił, że ryba psuje się od głowy, w związku z tym przedstawiciele władzy muszą być świętsi od wszystkich. Dlatego oddał 13 tysięcy nagrody rocznej, „na rzecz polskiego podatnika”.
– Wiele rzeczy zostało przehandlowane za to, że jest u nas amerykańskie wojsko, m.in. PiS zgodziło się tymczasowo na CETA, a Macierewicz zablokował budowę ogromnego terminalu kolejowego w Łodzi, dla chińskich pociągów.
Przez większość czasu Stanisław Tyszka odpowiadał na pytania publiczności.
Przyznał, że reforma edukacji PiS-u to będzie chaos, a i tak niczego w polskim szkolnictwie nie naprawi.
Opowiedział o deklaracji VAT, która wg doradców podatkowych KUKIZ’15 ma w Wielkiej Brytanii 9 pól do wypełnienia, a w Polsce 60. Dlatego też posłowie K’15 zgłosili projekt najprostszej deklaracji podatkowej w Europie.
– Jestem przerażony tym, co szykuje minister Radziwiłł, jakaś daleko idąca nacjonalizacja służby zdrowia, to będzie ostateczny gwóźdź do trumny PiS – odpowiedział na jedno z wielu pytań.
– Nie chciałbym rozpoczynać teraz dyskusji o 500+, ale przyszedł do mnie wczoraj dobry ekonomista i pokazał, jak można byłoby obniżyć podatek od dochodów osobistych, za te pieniądze, które wydajemy na 500+. Wiele osób skorzystałoby na tym – powiedział na koniec Tyszka.
Odpowiadając na pytanie jednej z osób, przyznał jej rację, że szkolnictwo zawodowe jest czymś potrzebnym i że trzeba je naprawić.
Całe spotkanie trwało ponad 70 minut.