Wodę wypływającą z naszych kranów można bez przeszkód spożywać, co potwierdzają regularne badania jakości.
Duża część mieszkańców naszego powiatu wciąż obawia się spożywania tak zwanej „kranówki”, ponieważ od dłuższego czasu uważa się, że jest ona niedobra dla organizmu. Wynika to zapewne z faktu, iż jeszcze 20 lat temu była ona zanieczyszczona, co dało się wyczuć, robiąc np. herbatę. Jednakże czasy się zmieniły. W rzeczywistości woda ta posiada obecnie same zalety, a pomysł utworzenia kampanii picia wody z kranu jako wody zdrowej i bezpiecznej na terenie gminy zawarł nawet jakiś czas temu w swoim projekcie strategii ochrony zdrowia w gminie Konstancin-Jeziorna radny Tomasz Nowicki.
Jakość wody wodociągowej określona jest przez przepisy polskiego prawa (między innymi Rozporządzenie Ministra w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi z dnia 13 listopada 2015 roku), a także normy Unii Europejskiej. W każdej z gmin prowadzone są badania próbek wody, po czym powiatowy inspektor sanitarny stwierdza jej przydatność do spożycia. Woda kranowa posiada bardzo wiele zalet, a więcej na ten temat możemy się dowiedzieć na stronie internetowej www.pijewodezkranu.org.
− Twarda woda zawiera duże ilości soli wapnia i magnezu, głównie wodorowęglanów, a osad, widoczny szczególnie przy gotowaniu wody, to wytrącające się, nierozpuszczalne w wodzie węglany wapnia i magnezu. Wapń i magnez są makroelementami niezbędnymi do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka, często je suplementujemy, a więc nie powinniśmy się obawiać ich obecności w wodzie i nie powinno nas to zniechęcać do jej picia – wyjaśnia partner akcji prof. dr hab. Marek Biziuk.
Żelazo? Nie ma powodów do paniki
Co ciekawe przed wypiciem wody wcale nie trzeba jej przegotowywać czy filtrować – w ten sposób usuwa się tylko niezbędne dla organizmu mikroelementy i makroelementy. Stacje uzdatniania wody wystarczająco ją oczyszczają. Woda butelkowana często nie różni się niczym od kranowej, a bywają sytuacje, że jest nawet gorszej jakości.
Jedyną rzeczą, która może negatywnie wpłynąć na kranówkę, jest stan rur, które doprowadzają wodę. W sytuacji, kiedy są one podatne na korozję, w wodzie mogą pojawić się związki żelaza. Nie są one wprawdzie szkodliwe, a wręcz pożyteczne, aczkolwiek obniżają walory smakowe oraz wizualne. Gdy przyłącza wodociągowe są prawidłowo skonstruowane, takie zjawisko nie ma miejsca. Brązowy kolor wody może powstawać w wyniku czyszczenia sieci, wtedy trzeba poczekać, aż zniknie.
– Przed wypiciem zalecałbym jednak spuszczenie pierwszej partii wody, która zbyt długo zatrzymana była w rurach. Zapewniam, że woda z kranu w Polsce jest bezpieczna i można ją pić bez ryzyka – dodaje Marek Biziuk.
Jakie są pozostałe zalety picia wody z kranu poza przyzwoitą jakością oraz ceną? Na pewno fakt, iż spożywając ją, wpływamy pozytywnie na środowisko, ponieważ nie produkujemy zbędnych śmieci.
– Wody kranowej nikt w zasadzie nie reklamuje, a poza tym jest „za darmo”. W świecie nieustającej konsumpcji „za darmo” jest mocno podejrzane. A jak w sklepie kupione, to musi być dobre, ważne i daje poczucie spełnienia. Picie wody z kranu to odpowiedzialność za losy planety, na której żyjemy i wpływu na globalne ocieplenie. Picie wody z lokalnego ujęcia to brak potrzeby zbędnego transportu. Jeśli pijemy wodę kupioną w sklepie... to płacimy za zbędne, jednorazowe opakowanie (od razu ląduje na śmietniku, a za wywożenie śmieci z miasta przecież płacimy). Płacimy także za zużyte paliwo na przywiezienie górskiej wody, kilkaset kilometrów. Po co przywozić z daleka to, co mamy u siebie, pod ręką – mówi drugi z partnerów akcji prowadzonej przez Fundację Czyściutko dr hab. Stanisław Zbigniew Czachorowski.
Darmowa woda w restauracjach i poidełka
Przeciwnicy pomysłu zwykli zwracać uwagę, iż picie kranówki powoduje powstawanie kamieni nerkowych. Nie jest to jednak prawda, ponieważ, jak się okazuje, nie ma ona związku z pojawianiem się kamieni nerkowych, a co więcej w leczeniu kamicy nerkowej często zaleca się spożywanie dużych ilości bogatej w minerały twardej wody.
Woda kranowa do picia coraz częściej pojawia się w restauracjach, które serwują ją za darmo, a także kawiarniach i szkołach, w których tworzy się punkty z bezpłatną i czystą wodą. Takie poidełko zostało utworzone ostatnio w Zespole Szkół Nr 2 w Konstancinie-Jeziornie. Miejmy nadzieję, że w przyszłości nie będzie to rzadki widok.
Napisz komentarz
Komentarze