Na ostatniej sesji Radni podjęli decyzję o utworzeniu w przyszłym roku Roweru Miejskiego w Piasecznie.
1 marca, kiedy w Polsce startował sezon Rowerów Miejskich, pisaliśmy w tekście „Rower Miejski – czemu go nie ma?” o tym, że w Radzie Miejskiej w ogóle nie ma dyskusji o systemie wypożyczalni rowerów. Zwróciliśmy uwagę, że Piaseczno z racji bliskiej odległości do Warszawy mogłoby połączyć swój system z warszawskim oraz istniejącym konstancińskim (mającym połączenie z warszawskim). Wyliczyliśmy także, że dzięki istniejącym już stacjom w Warszawie, w mniej niż godzinę dojedziemy od dworca PKP w Piasecznie do metra Kabaty (w 33 minuty), do metra Stokłosy (w 40 minut), na Służewiec Przemysłowy, tzw. Mordor (w 43 minuty). Z tego też powodu trudno było nam uwierzyć, że po pierwsze roweru jeszcze nie ma, po drugie, że nikt go nie planuje.
Dyskusja się pojawiła, radni zaczęli rozmawiać, a efektem tego był jeden z punktów na ostatniej sesji Rady.
– Na sesji Rady Miejskiej w Piasecznie radni podjęli decyzję o wprowadzeniu do budżetu 2017 r. nowego zadania pt. Organizowanie transportu komunikacji miejskiej – Rower Piaseczyński, przeznaczając kwotę 250 000 zł – mówi nam Robert Widz, przewodniczący Komisji Polityki Gospodarczej RM. – Oznacza to uruchomienie projektu roweru miejskiego w Piasecznie, na który czeka wielu mieszkańców. Dzięki przeznaczeniu środków na to zadanie w tegorocznym budżecie, jeszcze w tym roku zostaną wybrane 3 lub 4 lokalizacje stacji, wykonane odpowiednie projekty i przygotowanie terenu, co pozwoli uruchomić usługę Roweru Piaseczyńskiego od początku sezonu 2018 r. – dodaje Robert Widz.
Gdzie pojawią się stacje? Oczywistą lokalizacją wydaje się dworzec, centrum miasta i Józefosław (koło szkoły), który od początkowej stacji metra dzieli zaledwie kilka kilometrów przez las. Na ostateczne lokalizacje należy jeszcze poczekać, zostaną one wybrane po analizach oraz sugestiach operatora.

Napisz komentarz
Komentarze