Fotoradar poczeka

Instalacja na granicy Mysiadła i Warszawy nie została uruchomiana wraz z 20 innymi warszawskimi fotoradarami.

W styczniu pisaliśmy o tym, że po ponad rocznej przerwie najbliższy mieszkańcom Piaseczna i okolic fotoradar zlokalizowany na południowej granicy Warszawy przy ul. Puławskiej ma zacząć działać najwcześniej w marcu. Stało się to możliwe dzięki podpisaniu umowy z warszawskim Ratuszem przez Inspekcję Transportu Drogowego, która jako jedyna poza policją instytucja w świetle obowiązującego od 1 stycznia 2016 roku prawa może ujawniać i oskarżać w sprawach dotyczących wykroczeń zarejestrowanych przez fotoradary. Rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Łukasz Majchrzak poinformował nas wówczas, że przejęte od warszawskiego samorządu radary muszą zostać sprawdzone, zalegalizowane i podłączone do sieci. Tuż przed świętami Wielkanocnymi, 14 kwietnia, 20 z nich (umowa dotyczy w sumie 27 sztuk rozmieszczonych na terenie miasta) zaczęło powtórnie rejestrować popełniane przez kierowców wykroczenia. Na tej liści zabrakło fotoradaru przy ul. Puławskiej.
– Nie jestem w stanie odpowiedzieć, kiedy zostanie on uruchomiony – poinformował nas Marcin Król z Inspektoratu Transportu Drogowego. – Ma to bowiem związek z planowaną przebudową sąsiedniego skrzyżowania – dodał.
Chodzi o skrzyżowanie ulic Puławskiej i Kuropatwy, które ma ulec transformacji w związku z budową hali Selgros Cash&Carry na terenach dawnego Eko-Mysiadła. Przebudowany ma być przede wszystkim odcinek ul. Kuropatwy, ale zmieni się również organizacja ruchu na skrzyżowaniu z ul. Puławską, m.in. zaplanowano w tym miejscu budowę sygnalizacji świetlnej. Kiedy to nastąpi dokładnie nie wiadomo. Teoretycznie cała inwestycja ma się zakończyć w sierpniu bieżącego roku. Czy dopiero wówczas gotowe będzie skrzyżowanie i zostanie uruchomiony fotoradar, na razie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć.