W „Przeglądzie poetyckim” zamieszczamy wiersz autorstwa Ewy Jowik. Czekamy na Państwa opinie w formie listu do redakcji wysyłanego na adres: [email protected]
Rejs
Wypłynęłam piękną łodzią hen, w nieznane,
chociaż żeglarz ze mnie był doprawdy lichy,
aby walczyć dzielnie z życia oceanem,
który rzadko był spokojny, rzadko cichy.
Któryś sztorm połamał łodzi wszystkie maszty,
bo żaglami szarpał wściekle lata długie.
Wiatr mi podczas owej bezustannej wachty
twarz poorał bezlitośnie niczym pługiem.
Na złowienie złotej rybki z worem życzeń,
już nadziei nie mam. W sieci nic nie wpadnie.
Na dotarcie gdzieś do portu też nie liczę,
raczej spocznie moja łajba w końcu na dnie.
Skończy rejs swój trudny w oceanie mroku.
Jak Titanic przegra z górą trudną bitwę.
Może wspomni ją ktoś choćby raz do roku
i na brzegu stojąc zmówi choć modlitwę…
Napisz komentarz
Komentarze