Zgodnie z nową ordynacją wyborczą, kandydaci do organów władzy samorządowej będą musieli zdecydować się na konkretną jednostkę.
W połowie stycznia prezydent Andrzej Duda podpisał przyjęte w grudniu przez Sejm zmiany w ordynacji wyborczej. Kilka z nich będzie obowiązywać już w jesiennych wyborach samorządowych.
Przede wszystkim kadencja władz samorządowych będzie trwała 5 lat. Drugą ważną zmianą jest ograniczenie do dwóch kadencji piastowania przez jedną osobę stanowiska wójta, burmistrza czy prezydenta. Innymi słowy, obecny burmistrz Piaseczna Zdzisław Lis czy wójt gminy Lesznowola Maria Jolanta Batycka-Wąsik nie mogliby już kandydować na swoje stanowiska. Prawo jednak nie działa wstecz i ta zasada będzie obowiązywać dopiero od wyborów w 2018 r., czyli przez następne 10 lat (jeśli nic się w ordynacji wyborczej nie zmieni) mogliby nadal władać swoimi gminami, jeśli zechcieliby kandydować i uzyskali większość głosów wyborców.
„Albo rybki, albo akwarium”
Znacznie istotniejsza dla naszych samorządowców jest jednak inna zmiana. Sejm wprowadził ograniczenie, które zmusi kandydatów do zdecydowania się na pracę w jednej konkretnej jednostce samorządu. Jak poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza, można jednocześnie kandydować na radnego gminy i na wójta (burmistrza, prezydenta miasta), lecz jedynie w tej samej gminie i pod warunkiem zamieszkiwania na jej terenie. Oczywiście kandydat na burmistrza, wójta czy prezydenta nie musi mieszkać na terenie danej gminy, ale kandydat na radnego już tak, stąd to ograniczenie. Przypomnijmy, że na naszym terenie wspominani już szefowie gmin Lesznowola i Piaseczno nie są ich mieszkańcami. Bardzo często zdarzało się też, że kandydaci na wójtów czy burmistrzów ubiegali się również o mandat radnego w powiecie lub sejmiku wojewódzkim. W ten sposób minimalizują ryzyko całkowitej utraty pracy (i diety) samorządowca w przypadku przegrania wyborów na najważniejsze stanowisko w gminie. Teraz mogą się zdecydować wyłącznie na równoczesne kandydowanie do rady gminy.
JOW-y w Tarczynie i Prażmowie
Sejm wprowadził też Jednomandatowe Okręgi Wyborcze (JOW-y) w gminach poniżej 20 tys. mieszkańców. Oznacza to, że w naszym powiecie liczba głosów oddanych na konkretnego kandydata zdecyduje o jego miejscu w radzie w gminach Prażmów i Tarczyn. W pozostałych gminach nadal podział miejsc w radzie będzie proporcjonalny do liczby głosów zebranych przez dany komitet wyborczy. W jesiennych wyborach po raz ostatni osoby niepełnosprawne będą mogły głosować korespondencyjnie. Nowa ordynacja wyborcza od 1 stycznia 2019 r. znosi ten przywilej.
Wybory samorządowe, zgodnie z ogłoszoną przez PKW informacją, powinny się odbyć w jednym z trzech terminów: 21 lub 28 października oraz 4 listopada. O wyborze daty zdecyduje premier Mateusz Morawiecki.
Napisz komentarz
Komentarze