Reklama

Słoneczna szkoła

Słoneczna szkoła

Nowa elewacja liceum przy ul. Chyliczkowskiej wciąż budzi emocje. Zwłaszcza w kontekście rozpoczętych w Piasecznie przymiarek do porządkowania wizualnej strony przestrzeni publicznej.

 

Przed remontem budynek liceum utrzymany był w bezpiecznej tonacji beżowej. Nowa elewacja jest intensywnie żółta.

– Nasze liceum widać nawet z kosmosu – żartuje Karolina, absolwentka szkoły. Rzeczywiście, budynku trudnie nie zauważyć nawet ze sporej odległości. Bywa to przedmiotem żartów, budzi też zdziwienie. Niektórzy mieszkańcy zastanawiają się, kto zdecydował o takim wyglądzie najlepszej piaseczyńskiej szkoły średniej i czy istnieją jakiekolwiek regulacje w tej kwestii.

– To już nie moja działka – mówi członek zarządu powiatu Ksawery Gut, który odpowiada za inwestycje, a obecnie również nadzoruje podlegającą powiatowi oświatę. – Kolor wybierała pani dyrektor – informuje.

– Spuśćmy zasłonę milczenia na kwestię tego, kto wybierał kolor – żartuje dyrektor liceum Barbara Chwedczuk. – Jest wesoły, słoneczny, nasza szkoła na pewno rzuca się w oczy – dodaje z uśmiechem. – Kolor miał być nieco inny, ale jest dobrze, a tak naprawdę za rok czy dwa straci na intensywności i będzie jeszcze lepiej – podkreśla. Zdania wśród uczniów są podzielone, ale już zdążyli się przyzwyczaić do swojej „słonecznej” szkoły.

W wielu krajach zachodnich taka „wyróżniająca się z tłumu” elewacja nie mogłaby się zdarzyć. W Holandii, Niemczech czy Austrii często przejeżdżamy przez miasteczka czy wsie, w których domy nie tylko są dość zbieżne jeśli chodzi o bryłę budynku, ale też utrzymane w podobnej kolorystyce. Takie kwestie reguluje prawo lokalne, a za samowolę grożą wysokie kary. W Polsce wprowadzenie takiego prawa zapewne napotka opór, więc długo jeszcze będziemy podziwiać efekty fantazji architektonicznej właścicieli bądź zarządców nieruchomości. A sąsiedztwo szlacheckiego dworku, pałacyku jak z bajki i góralskiej chaty na jednej ulicy nie będzie niczym zaskakującym. Podobnie jak sąsiedztwo nawet identycznych domów zbudowanych przez jednego dewelopera, gdzie właściciele mogą się wyróżnić wyłącznie kolorem. Od intensywnej żółci, przez burgund, po turkusowy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Piotr 24.04.2018 21:18
Moje ukochane LO wygląda teraz jak sklep BIEDRONKA... koszmar jakiś. W mojej prywatnej opinii instytucja publiczna, która powinna dawać pozytywny przykład klasycznej, spokojnej i eleganckiej architektury, a jest "wesoła" w pstrokate kolory. Przykre stwierdzenie. Do wyboru kolorystyki elewacji powinna dyrekcja czy inwestor wybrać architekta z uprawnieniami, który dobierze kolorystykę na podstawie swojego doświadczenia zawodowego, wykształcenia i poczucia estetyki. Zamiast tego, wygląda jak farba kupiona na promocji, bo było taniej.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK
Reklama
Reklama
Reklama