Po długich dyskusjach, rada powiatu zgodziła się na sprzedaż gminie Piaseczno budynku po dawnym wydziale komunikacji przy ul. Czajewicza.
Powiatowy Wydział Komunikacji przeprowadził się do nowej siedziby po drugiej stronie ulicy jako jeden z pierwszych. Jeszcze przed przeprowadzką mówiło się o tym, że władze gminy chciałyby pozyskać ten budynek i przeznaczyć go na nową siedzibę dla straży miejskiej. Rozmowy na ten temat były prowadzone z zarządem powiatu. W końcu jednak pod obrady rady powiatu trafiła uchwała, dotycząca wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości przy ul. Czajewicza 1a w trybie bezprzetargowym gminie Piaseczno. Radni nie byli nastawieni entuzjastycznie do tego pomysłu. Przekonywali, że powiat musi zadbać o własne potrzeby lokalowe, a na dokładkę nie ma operatu szacunkowego i nie wiadomo, jaką wartość ma budynek wraz z działką.
– Jak możemy zlecić wykonanie operatu, jak jeszcze nie mamy państwa zgody na sprzedaż tej nieruchomości? Wydamy pieniądze na operat, a wtedy państwo nam zarzucą niegospodarność – argumentował swego czasu członek zarządu Ksawery Gut. Operat w końcu został zlecony. Nieruchomość wyceniono na 1,9 mln zł.
Ostatni raz proszę
Uchwała w sprawie udzielenia zgody na sprzedaż majątku pojawiła się po raz kolejny na sesji nadzwyczajnej w 19 kwietnia. Nieco już zirytowany tą sytuacją burmistrz Zdzisław Lis, któremu udzielono tym razem głosu w przerwie między dwiema sesjami nadzwyczajnymi, po raz kolejny poprosił radnych o zgodę na tę transakcję.
– Proszę pamiętać, że operat szacunkowy to tylko stwierdzenie wartości nieruchomości. Cena sprzedaży zaś zależy od negocjacji między mną a zarządem powiatu – zaznaczył Lis. – I proszę mi zaufać, że, mówiąc kolokwialnie, nie zamierzam oskubać powiatu – zapewnił. Przypomniał, że gmina jeszcze nigdy nie odmówiła powiatowi dotacji na zadania, a w budżecie na 2018 rok zabezpieczyła na zadania powiatu 5,2 mln złotych.
– Zajmuję państwa czas po raz ostatni i proszę o zgodę na zakup tej nieruchomości. Uszanuję każda państwa decyzję – zapewnił. – Podejmijcie tylko męską decyzję. Sprzedajecie – dziękuję wam bardzo. Nie sprzedajecie – będę was wspierał i trzymał kciuki, żebyście tę nieruchomość wykorzystali zgodnie z waszym oczekiwaniem i planami.
Biblioteka, poradnia czy straż miejska
Dyskusja na temat tego, na co powiat powinien wykorzystać te nieruchomość, pojawiła się już podczas sesji. Józef Zalewski przekonywał, że powiat ma własne potrzeby lokalowe, a budynek doskonale nadałby się na przykład dla potrzeb biblioteki powiatowej czy poradni psychologiczno-pedagogicznej.
– Przy tak ogromnych potrzebach, pozbywanie się nieruchomości wydaje mi się kuriozalne – mówiła radna Bożena Zarzeczna i apelowała do radnych o kierowanie się rozsądkiem i odpowiedzialnością. Kazimierz Porębski z kolei zwrócił uwagę na stan budynku, który w jego odczuciu do żadnych powiatowych celów się nie nadaje, a tylko wymuszałby ponoszenie kosztów utrzymania.
– Ten budynek jest w fatalnym stanie z tego, co mi przekazano – zauważyła Ewa Lubianiec. – W takim stanie nie będzie służył ani bibliotece, ani poradni. Wymagałby właściwie zburzenia i postawienia go na nowo. A na pewno wymagałby ogromnych nakładów finansowych, by dostosować go do potrzeb użytkowników.
– Wąska klatka schodowa, niespełniająca wymogów, brak windy, na parterze dwa pokoje i hol, na piętrze 3 pokoje – ten budynek nie nadaje się na poradnię ani bibliotekę – zauważył członek zarządu powiatu Ksawery Gut. – A pan burmistrz jak potrzebuje wpuścić tam kilku strażników miejskich, to mu wystarczy pomalować pomieszczenia.
Ostatecznie radni wyrazili swoją opinię w głosowaniu. Niewielką przewaga głosów dali zarządowi zgodę na sprzedaż nieruchomości. Choć podział głosów był dość nietypowy, jak na tę radę: 15 za (głównie PO oraz starosta Ołdakowski), przeciw 11 (PiS oraz Nasza Gmina Nasz Powiat) i 2 wstrzymujące się (Katarzyna Paprocka, Robert Kornberg).
Teraz na zakup muszą się zgodzić radni gminy Piaseczno, a burmistrz musi wynegocjować z zarządem powiatu ostateczną cenę nieruchomości.
Napisz komentarz
Komentarze