Reklama

Rozdwojenie jaźni?

Rozdwojenie jaźni?

Radni poparli pomysł postawienia ławeczki Kisiela” na skwerze. Kilka tygodni później zmienili zdanie, by dwa tygodnie później… zmienić je ponownie.

 

Pomysłodawcą „ławeczki” był radny Zbigniew Mucha, który przed rokiem przyszedł z tą inicjatywą do burmistrza. Zdaniem radnego ławeczka-rzeźba, podobnie jak w wielu miastach Polski, przyciągałaby mieszkańców i turystów. Zaproponował postać Stefana Kisielewskiego, jako patrona rewitalizowanego wówczas skweru w centrum miasta. Burmistrzowi idea ta przypadła do gustu, zlecił urzędnikom sprawdzenie kosztów takiej ozdoby. Ławeczka Żeromskiego w Konstancinie-Jeziornie kosztowała 150 tys. złotych, na tyle więc wyceniono rzeźbę, która miałaby stanąć w Piasecznie. W połowie maja radni zaakceptowali uchwałę budżetową zabezpieczającą na to zadanie 154 tys. złotych, projektanci przystąpili do pracy i pewnie niebawem Kisiel zasiadłby już na Skwerze, gdyby nie uwaga prawnika, że ławeczka to de facto pomnik i niezbędna jest zgoda rady na wzniesienie pomnika na placu.

Niespodzianka

Uchwałę w tej sprawie burmistrz Zdzisław Lis zaproponował jako jedną z uchwał dodatkowych na sesji 4 lipca i wydawało się, że to czysta formalność. Czekała go jednak niespodzianka. Większość radnych, dokładnie 11, było przeciw wprowadzeniu jej do porządku obrad (5 było za, 3 wstrzymały się od głosu). W większości byli to ci sami radni, którzy kilka tygodni wcześniej poparli uchwałę przeznaczającą pieniądze na realizację pomnika. Zaskoczenia i zniesmaczenia nie krył autor pomysłu Zbigniew Mucha.

– Burmistrz zaproponował 14 uchwał dodatkowych, wszystkie poza tą jedną weszły, choć jest ona tylko konsekwencją przyjętej wcześniej uchwały – zauważył. – Moje pytanie do pana przewodniczącego (Piotra Obłozy – dop. red.) brzmi: gdzie jest ośrodek decyzyjny? Mam przekonanie, graniczące z pewnością, że znajduje się on poza tą salą, że jest jakaś grupa osób, która decyduje, które uchwały mogą wejść, a które nie. I nie chodzi o to, co się zgłasza, tylko kto to zgłasza – mówił Mucha. Burmistrz Zdzisław Lis również nie ukrywał zaskoczenia.

– Wychodzę z założenia, że swoje niezadowolenie z jakiejś uchwały można wyrazić w głosowaniu oraz przy dyskusji nad tą uchwałą. Wykluczanie jej z porządku obrad też było dla mnie zaskoczeniem. Nie znam powodów i przyczyn dla których państwo tak zdecydowaliście – powiedział Lis.

Za dużo guzików?

Do tematu wrócono na sesji nadzwyczajnej dwa tygodnie później. Teraz uchwała już została wprowadzona do porządku obrad i głosowanie w sprawie pomnika było nieodzowne. Swojego stanowiska z poprzedniej sesji nadal broniła radna Magdalena Woźniak:

– Ja mimo wcześniejszego entuzjazmu będę przeciw tej uchwale z dwóch prostych powodów. Po pierwsze doszliśmy już od ławeczki do pomnika, a to inna ranga i znaczenie, a do tej pory mamy wiele nieuhonorowanych osób związanych z historią Piaseczna. Drugi argument to pieniądze. W poprzedniej kadencji padł wniosek o ławeczkę Piłsudskiego na Rynku i wtedy mówiliśmy o kwocie 37 tysięcy, a teraz są to znacznie większe pieniądze – przedstawiła swoje stanowisko.

– Ta uchwała jedynie odpowiada na wykładnię językową słowa „pomnik” i dotyczy kwestii prawnych a nie merytorycznych, kwestie merytoryczne rozstrzygnęliśmy w maju – przypomniał Zbigniew Mucha.

– Jako organ wykonawczy mam to zadanie w budżecie i dziwię się trochę, że nagle zastanawiacie się państwo, czy należy budować [ławeczkę] czy nie – zabrał głos burmistrz Zdzisław Lis. – Namawiam państwa do konsekwencji i podjęcia świadomie, podkreślam świadomie, decyzji w tej sprawie.

Tym razem 10 osób było za, 7 wstrzymało się od głosu i tylko Magdalena Woźniak opowiedziała się przeciw, tłumacząc swój majowy głos na tak omyłkowym wciśnięciem guzika.

Na Skwerze Kisiela stanie więc w niedalekiej przyszłości pomnik, który z ławeczki zamienił się w wyobraźni artystów w dwa fotele – na jednym „zasiądzie” rzeźba Stefana Kisielewskiego a drugi zostanie ustawiony tak, by można było „pogawędzić” ze znanym satyrykiem. Rzeźby mają być zlokalizowane w okolicach zejścia na skwer od strony Urzędu Miasta.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama