Co roku tlenek węgla, potocznie nazywany czadem, zabija kilkadziesiąt osób. Skąd się bierze i jak się chronić przed jego powstaniem?
Czad, czyli tlenek węgla, to bezwonny gaz, niewyczuwalny przez człowieka, w dodatku lżejszy od powietrza, przez co łatwo się z nim miesza i rozprzestrzenia. Kojarzy się z kominkami i węglem, ale powstaje także w gazowych podgrzewaczach wody, piecach gazowych, olejowych i oczywiście węglowych, a także kuchenkach gazowych. Czad powstaje w momencie, kiedy zachodzi niepełne spalanie paliw, m.in. drewna, węgla, gazu, benzyny, nafty, propanu czy ropy. Niepełne spalanie paliw może wystąpić, kiedy brakuje dopływu świeżego powietrza.
– Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych: wentylacyjnych i dymowych – informuje Państwowa Straż Pożarna. – Ich wadliwe działanie może wynikać z nieszczelności, braku konserwacji oraz czyszczenia, wad konstrukcyjnych oraz niedostosowania istniejącego systemu wentylacji do szczelności stosowanych okien i drzwi, w związku z wymianą starych okien i drzwi na nowe.
Większość domów jednorodzinnych powinna mieć czyszczone kominy, a dokładniej przewody dymowe i spalinowe, 4 razy w roku! Wynika to z § 34 rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 7.06 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów (Dz. U. Nr 109 poz.719), który mówi, że w obiektach, w których odbywa się proces spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego, usuwa się zanieczyszczenia z przewodów dymowych i spalinowych cztery razy w roku w domach opalanych paliwem stałym (np. węglem, drewnem) oraz dwa razy w roku w domach opalanych paliwem ciekłym i gazowym.
Natomiast art. 62 ust. 1 pkt 1 c ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (Dz. U. z 2010 r. Nr 243, poz.1624) zobowiązuje właścicieli i zarządców bloków mieszkalnych i domów jednorodzinnych do okresowej kontroli, co najmniej raz w roku stanu technicznego instalacji gazowych oraz przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych).
Ponieważ tlenek węglu jest bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku, ryzyko zaczadzenia jest duże. Jednym z rozwiązań jest zainstalowanie czujek dymu i tlenku węgla, to jednak nie zastępuje przeglądu technicznego przewodów wentylacyjnych i kominowych.
– Czad blokuje dostęp tlenu do organizmu, poprzez zajmowanie jego miejsca w hemoglobinie (czerwonych krwinkach), powodując przy długotrwałym narażeniu śmierć – informuje PSP.
Sygnałami, że ulegamy zatruciu czadem są bóle i zawroty głowy, duszność, senność, osłabienie, przyspieszona czynność serca. Nie bagatelizujmy ich. Natychmiast przewietrzmy pomieszczenie, w którym się znajdujemy, i skontaktujmy się z lekarzem.
– Każdego roku w naszych mieszkaniach i domach powstaje kilkadziesiąt tysięcy pożarów i kilka tysięcy zdarzeń, gdzie dochodzi do emisji tlenku węgla – ostrzega PSP. – Nasz dom jest miejscem, w którym każdy z nas czuje się najbezpieczniej. Pomimo tego, to właśnie tam ginie największa liczba osób, a ofiarami pożarów są najczęściej ich sprawcy.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze