Protestancki cmentarz w Górze Kalwarii to jedna z najbardziej zaniedbanych nekropolii w powiecie.
O tym, że na rogu ulic Budowlanych i Rybie znajduje się cmentarz, trudno się w jakikolwiek sposób domyślić. Niezorientowany obserwator może uznać, że za zniszczonym ogrodzeniem znajduje się po prostu jakaś dziko porośnięta, wyglądająca na dawno opuszczoną nieruchomość. A tymczasem za rozsypującym się ogrodzeniem i pordzewiałą bramą ukrywa się wpisany na listę zabytków cmentarz ewangelicko-augsburski. Założona w XIX wieku nekropolia sąsiaduje z cmentarzem katolickim oraz kirkutem i jest najlepszym dowodem na wielokulturową historię Góry Kalwarii.
Niestety po II wojnie światowej zaczęła się stopniowa dewastacja cmentarza, zwanego „niemieckim”. Porośnięty obecnie bujną roślinnością, pozbawiony jakiejkolwiek opieki, systematycznie niszczeje. Nieruchomość należy do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce. W ubiegłym roku burmistrz Góry Kalwarii wystąpił z inicjatywą przejęcia przez gminę nekropolii i poddanie jej renowacji. Pod koniec maja 2017 r. rada gminy wyraziła zgodę na nieodpłatne nabycie nieruchomości. Obecnie trwają uzgodnienia z właścicielem terenu oraz Wojewódzkim Mazowieckim Konserwatorem Zabytków. Ten ostatni musi bowiem dać wytyczne odnośnie prac konserwatorskich. Wcześniej jednak konieczne jest przeprowadzenie kwerendy archiwalnej, a następnie inwentaryzacji terenu.
Ocalić od zapomnienia
- 31.10.2018 05:00
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze