O sprawie rozbudowy Auchan mówi się w Piasecznie od dawna. Kwestia sprzedania bądź nie działek gminnych inwestorowi to jedno, potencjalne kino, którego powstanie uzależnione jest od wykupu odpowiedniej powierzchni pod zabudowę to drugie.
W klinczu z zablokowaną (na razie) możliwością wyjazdu poprzez Tukanów i mającym być realizowanym przez powiat wyjazdem na Energetyczną, na tyłach szkoły policji na pierwszy plan wychodzi ulica Geodetów.
Podniesiony na ostatniej sesji rady miejskiej temat ulicy Geodetów w aspekcie rozbudowy Auchan wzbudził silną reakcję wśród radnych z terenu Józefosławia. Nadal nie ma zgody pomiędzy urzędem a inwestorem na jedną wersję wyjazdu z centrum handlowego – negocjacje trwają. Główny problem w tym, że rozwiązanie najlepsze dla klientów centrum handlowego bardzo mocno zblokuje wyjazd na Puławską mieszkańcom Józefosławia. Model odwrotny promuje mieszkańców, zaś klientom pozostawia wygodny bezpośredni wyjazd z parkingu na Puławską w stronę Warszawy lub ślimak do Piaseczna i ciężki wyjazd na Geodetów.
Na wspomnianej sesji pojawiły się nawet głosy o tym, aby ulicę Geodetów zupełnie zamknąć od strony Auchan i nie wpuszczać tam ruchu generowanego przez klientów, który zwiększy się w znaczący sposób po planowanej rozbudowie. Jakkolwiek ten pomysł trzeba przyjąć za skrajny i szanse na jego realizację są niewielkie, pokazuje on determinację radnych w zapewnieniu możliwie mało niewygodnego wyjazdu mieszkańcom.
Na marginesie tej dyskusji warto zauważyć jeszcze jeden, bardziej globalny fakt. Otóż w interesie, czy nawet w marzeniach wielu z nas, była i jest duża galeria z kinem, do której nie trzeba jeździć kilkanaście kilometrów, do której można przejść się spacerem albo podjechać rowerem. Nadzieje te rozbudzała inwestycja „irlandczyków” (planowana przy Energetycznej za Fashion House), która mimo zapowiedzi nie doszła w końcu do skutku. Przyszedł czas na Auchan i ich propozycję, w której kino stanowi od dawna języczek uwagi. Oczywiście w pierwszym odruchu wielu zawoła, że gmina powinna wyjść naprzeciw oczekiwaniom i możliwościom inwestora, wspomóc działania administracyjne, wspólnie wypracować koncepcje i projekty odpowiednich rozwiązań komunikacyjnych. Ale: inwestor też o tym wie. Często będzie starał się, poprzez różne formy nacisku, uzyskać dużo więcej, niż wynikałoby to z interesu społecznego danej inwestycji. A urząd, myśląc o klientach kina i galerii, musi też wziąć pod uwagę dobro okolicznych mieszkańców i wszystkie te racje w jakiś sposób pogodzić...
Napisz komentarz
Komentarze