Koncert Katarzyny Groniec w Piasecznie. Bilety zostały wyprzedane w kilka dni. Recital Stanisławy Celińskiej. Bilety sprzedały się w dwie godziny. Obydwie panie dały wspaniały występ, każda dla... 150 osób – w gminie w której mieszka ok. 80 000 osób.
Centrum Kultury w Piasecznie organizuje wiele koncertów, spektakli i innych wydarzeń kulturalnych w Domu Kultury przy Kościuszki 49. To tutaj znajduje się sala na 150 osób i mała garderoba dla artystów. Jest to jedyna sala widowiskowa w gminie.
Co na to artyści?
Katarzyna Groniec i Stanisława Celińska w wywiadach udzielonych po swoich występach Przeglądowi Piaseczyńskiemu stwierdziły, że kameralne koncerty mają swój specyficzny klimat. Intymność relacji z widzem, łatwość nawiązania kontaktu z publicznością to plusy małej sali. Stanisława Celińska wspomniała jednak, że koncert z okazji nagrania jej płyty, w Piasecznie nie byłby już możliwy, ponieważ jej zespół miałby pewne trudności ze zmieszczeniem się na scenie. Podobnie wielu artystów, którzy mogliby przyjechać do naszego miasta nie zrobią tego, właśnie z powodu zbyt małej sali i sceny jaką Piaseczno dysponuje.
Te dwa przykłady ekspresowej wyprzedaży biletów na występy znanych artystek, które odbyły się w ciągu ostatniego miesiąca, pokazują, ilu chętnych na tego typu rozrywkę jest w naszym mieście. Wynika z tego niestety smutny wniosek – ile osób, które bardzo chciały te występy obejrzeć, pozbawionych zostało tej możliwości.
Kultura dla mieszkańców
Organizując rozrywkę kulturalną w Piasecznie, nie można pominąć bliskości Warszawy. Dojazd do niej, zwłaszcza wieczorami, jest tak łatwy i szybki, że każdy mieszkaniec złakniony kultury coś dla siebie w Warszawie znajdzie. Chodzi jednak przecież o to, abyśmy nie byli sypialnią stolicy, a wieczorami mieszkańcy mogli korzystać z oferty kulturalnej na miejscu. Restauracje i fontanny nie załatwią do końca sprawy. Podobnie sprawy nie załatwią koncerty i występy małych nieznanych grup i artystów. Choć są one jak najbardziej potrzebne, mieszkańcy oczekują czegoś więcej. Mogą oni liczyć na występy czołowych artystów wyłącznie w lato, jak chociażby koncert Natalii Przybysz na rynku na zakończenie wakacji tego roku lub na koncerty w styczniu z okazji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Te muszą się jednak odbywać w plenerze, choć nawet w lato trudno przewidzieć pogodę, a co dopiero w styczniu.
Gdzie indziej można?
W Grodzisku Mazowieckim w 2008 roku wybudowano duże Centrum Kultury z salą widowiskową na 375 osób, która spełnia również funkcję sali kinowej nie gorszej od tych ze stołecznych multipleksów. W świadomości Piaseczna wydaje się to niemożliwe. Tylko dlaczego? Grodzisk (choć sale widowiskowe mają także mniejsze okoliczne miasta, jak np. Raszyn) jest podobny do Piaseczna. Ma co prawda mniej mieszkańców, ale co za tym idzie ma również mniejszy budżet. Czemu więc można gdzie indziej, a u nas nie? Większa liczba mieszkańców to także argument za tym, że Piasecznu duża sala widowiskowa mieszcząca kilkaset osób jest jeszcze bardziej potrzebna niż w miastach, które takowe posiadają od jakiegoś czasu.
Sala może na siebie zarabiać
Katarzyna Hernik, zastępca dyrektora Centrum Kultury w Piasecznie, złożyła do Urzędu Miasta program funkcjonalno-użytkowy dotyczący budowy sali widowiskowej i pomieszczeń dla Centrum Kultury.
Biuro Promocji informuje nas, że Wydział Inwestycji Urzędu Miasta zajmuje się tym tematem. Jest w trakcie wyboru wykonawcy koncepcji i studium wykonalności.
Co z tego wyniknie? Tego jeszcze nie wie nikt.
Budowa kompleksu z salą widowiskową to duży koszt. Może ona jednak na siebie zarabiać. Grodzisk wynajmuje swoją salę w tygodniu za 2000 zł za cały dzień, a w weekendy za 2500 zł (bez nagłośnienia i oświetlenia).
Poza tym Piaseczno nie posiada sali konferencyjnej z prawdziwego zdarzenia. Debata zorganizowana przed wyborami parlamentarnymi przez Przegląd Piaseczyński musiała odbyć się w sali konferencyjnej UMiG, w której mieści się podobna ilość osób co w Domu Kultury. Wielu mieszkańców nie mogło więc obejrzeć debaty na żywo, choć była taka możliwość w internecie. To raczej nie usatysfakcjonowało tych, którzy chcieli debatę oglądać w Urzędzie.
Gdzie taka sala mogłaby powstać? Naturalnym miejscem wydaje się odzyskany niedawno przez gminę teren kolejki wąskotorowej. Znajduje się w centrum miasta, jest duży, sam z siebie przyciąga artystów. Mieszkańcy za to odzyskaliby ten teren dla siebie.
Nie można pominąć także pewnej oczywistej sprawy. Znani artyści nie występują u nas charytatywnie. To czy koszt koncertu się zwróci, czy nie zależy tak naprawdę wyłącznie od ilości sprzedanych biletów. Centrum Kultury może ich sprzedać aktualnie 150. Jeżeli będzie można sprzedać 400 lub więcej biletów CK zarobi na występ droższego artysty, a co za tym idzie, propozycje kulturalne dla mieszkańców gminy Piaseczno będą dużo ciekawsze i atrakcyjniejsze niż obecnie.
Napisz komentarz
Komentarze