Reklama

Pędził 106 km/h w terenie zabudowanym. Teraz odpocznie od kierownicy

Nieprzemyślana prędkość na drodze potrafi kosztować – i to słono! Przekonał się o tym 21-latek kierujący BMW, który postanowił zamienić ograniczenie prędkości na adrenalinę. W Siedliskach, na ulicy Sielskiej, gdzie dozwolona prędkość wynosi 40 km/h, młody kierowca rozpędził swój pojazd do 106 km/h.
Pędził 106 km/h w terenie zabudowanym. Teraz odpocznie od kierownicy
Pędził 106 km/h w terenie zabudowanym. Teraz odpocznie od kierownicy

Źródło: KPP w Piasecznie

W Siedliskach, na ulicy Sielskiej, gdzie dozwolona prędkość wynosi 40 km/h, młody kierowca rozpędził swój pojazd do 106 km/h. 

Efekt? Wysoki mandat, aż 14 punktów karnych i przymusowa przerwa od prowadzenia auta przez najbliższe 3 miesiące.

Brawura zamiast odpowiedzialności

Policjanci, którzy zatrzymali rozpędzone BMW, usłyszeli tylko ciszę, gdy zapytali kierowcę o powód takiego pośpiechu. Brak wyjaśnienia nie był jednak jedyną konsekwencją tej nieodpowiedzialnej jazdy. Młody mężczyzna otrzymał mandat w wysokości 2000 złotych i pożegnał się z prawem jazdy. Teraz czeka go zmiana perspektywy – z fotela kierowcy na fotel pasażera.

Niebezpieczny wybór, który mógł skończyć się tragicznie

Nadmierna prędkość w obszarze zabudowanym to nie tylko łamanie przepisów, ale przede wszystkim igranie z życiem – swoim i innych uczestników ruchu. Młody kierowca, mimo licznych apeli o rozwagę za kółkiem i trudnych warunków zimowych, postawił na lekkomyślną brawurę. Przypomnijmy, że wraz z nadejściem zimowej aury zwiększa się ryzyko wypadków, dlatego tak ważne jest zachowanie odpowiedniej prędkości, płynne manewrowanie i unikanie gwałtownego hamowania.

Apel o rozwagę za kierownicą

Każdy z nas jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo na drodze. Nadmierna prędkość to jeden z najczęstszych powodów tragicznych wypadków – a pośpiech bywa złym doradcą, szczególnie zimą, gdy warunki są wymagające. Niech historia młodego kierowcy z BMW będzie przestrogą dla innych. Oby najbliższe miesiące bez prawa jazdy dały mu czas na refleksję i naukę odpowiedzialności.

Policja apeluje: zwolnij, pomyśl, dbaj o bezpieczeństwo. Lepiej dotrzeć później, niż nie dotrzeć wcale.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama