Do osiągnięcia celu brakuje jeszcze około 3 tysięcy złotych. Urządzenie pomoże strażakom w ratowaniu ludzkiego życia.
Strażacy niejednokrotnie jako pierwsi docierają do miejsca wypadku i podejmują walkę o czyjeś zdrowie lub życie. Niestety lokalne jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej nie zawsze posiadają odpowiedni sprzęt, który byłby w stanie pomóc w konkretnej sytuacji. Przykładem jest OSP Nowy Prażmów, gdzie potrzebny jest defibrylator. Koszt urządzenia jest zbyt wysoki, by jednostka mogła pokryć go z własnych funduszy.
– Słychać coś w oddali. To dźwięk syreny rozbrzmiewa. Adrenalina i krew do głowy uderza. Gdziekolwiek jestem, cokolwiek robię, rzucam wszystko i szybko pędzę, by pomóc Tobie. Nigdy nie wiem, dokąd zmierzam i co mnie zastanie, lecz wiem że jesteś w potrzebie, a ja jestem zawsze gotowy poświęcić się dla Ciebie. Tym razem to ja potrzebuję twojej pomocy, aby nasza jednostka dostała w swoim działaniu jeszcze więcej mocy. Brakuje nam na wyposażeniu defibrylatora, ale jego cena dla nas to istna zmora – czytamy na profilu strażaków OSP Nowy Prażmów na Facebooku.
Zbiórka trwa
Z pomocą przyszło Stowarzyszenie Miłośników Łosia oraz sołectwo Łoś. Uruchomiono specjalną zbiórkę w serwisie zrzutka.pl na zakup defibrylatora dla ochotników z Nowego Prażmowa.
– Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że w przypadku zatrzymania akcji serca liczy się każda minuta. Najbliższe szpitale dla naszego rejonu to Grójec lub Piaseczno. Strażacy zazwyczaj są na miejscu wypadku jako pierwsi. To oni w pierwszej kolejności podejmują walkę o czyjeś zdrowie lub życie. Chcemy wesprzeć strażaków i pokazać, że tak jak my zawsze możemy liczyć na ich pomoc, tak teraz oni mogą liczyć na nas! Musi się udać! Mocno wierzymy, że nikt z Was nie pozostawi zbiórki bez odzewu – piszą organizatorzy na stronie zbiórki: https://zrzutka.pl/muzjv7.
Do końca zbierania pieniędzy pozostało jeszcze 37 dni. Aktualnie do zebrania jest jeszcze około 3 tysięcy złotych (cel to 4700 złotych), a zbiórkę wsparły 33 osoby. Gorąco zachęcamy do wpłacania nawet symbolicznych kwot.
– Pomagając strażakom w zakupie wymarzonego sprzętu, zadbamy przede wszystkim o nasze bezpieczeństwo – dodaje Stowarzyszenie Miłośników Łosia.
Napisz komentarz
Komentarze