Google Maps uruchamia nową, innowacyjną funkcję. W związku z pandemią koronawirusa aplikacja pokaże natężenie ruchu w sklepach i aptekach.
Pandemia nie odpuszcza. Ponownie znaczenia nabiera przestrzeganie wszelkich zaleceń sanitarnych. Istotne jest noszenie maseczek i zachowywanie bezpiecznego dystansu. Pomóc w tym może nowa funkcja, która niedawno pojawiła się w aplikacji Google Maps – badanie natężenia ruchu. Użytkownicy coraz częściej będą mogli sprawdzić jak wyglądają kolejki w większości sklepów oraz jak bardzo zatłoczone są apteki. Dzięki temu łatwiej będzie zachować dystans społeczny oraz uniknąć dużych skupisk ludzi, które w obecnej sytuacji mogą stanowić zagrożenie.
Funkcja znana kierowcom
Usługa działa bardzo podobnie do tej, którą często używają kierowcy korzystający z nawigacji Google. W momencie zwiększonego natężenia ruchu, fragment drogi, na którym samochody zwalniają zmienia kolor na pomarańczowy lub czerwony. Podobnie będzie ze sklepami. Teraz dowiemy się czy w danym obiekcie jest możliwe zachowanie dystansu społecznego oraz jakie podejmowane są w nim działania na rzecz bezpieczeństwa odwiedzających. Informacje będą pojawiać się w Mapach zarówno przy wyznaczaniu trasy, jak i bezpośrednio na mapie, bez konieczności wyszukiwania konkretnego miejsca.

Rozszerzenie usługi
W Mapach Google już dawno można było sprawdzić natężenie ruchu w niektórych restauracjach oraz na siłowniach. Aplikacja udostępniała także wiele informacji o firmach. Niekiedy można było wyszukać wiadomości dotyczące popularnych godzin wizyt, czy czasu oczekiwania. Jak podaje Google, usługi te w okresie pandemii szczególnie zyskały popularność wśród użytkowników. Od marca do maja 2020 zaobserwowano 50% wzrost ich wykorzystania. Natomiast od czerwca pięciokrotnie wzrosła liczba miejsc, przy których wyświetlają się tego typu dane. Obejmuje to więcej terenów zewnętrznych, m.in. parków. Teraz dodana została możliwość sprawdzenia informacji o tym, ile osób jest w sklepie czy aptece.
Z czasem zobaczymy jakie miejsca będzie można sprawdzić oraz czy nowe funkcje, rzeczywiście ułatwią nam codzienne funkcjonowanie w czasie pandemii.
Napisz komentarz
Komentarze