Policjanci weszli do nielegalnego salonu gier udając graczy. Zabezpieczyli nie tylko automaty do gier, ale również materiały, które miały zabezpieczać lokal przed ewentualną kontrolą.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją wspólnie z funkcjonariuszami z komisariatu w Konstancinie – Jeziornie, jako "gracze" weszli do weszli do lokalu przy ulicy Wilanowskiej. Z informacji wynikało, że w tym niepozornym pawilonie znajduje się nielegalny salon gier.
- Mundurowi na miejscu zastali 30-letniego pracownika oraz cztery gotowe do „pracy” urządzenia - relacjonuje rzecznik KPP Piaseczno nadkom. Jarosław Sawicki. Automaty trafiły do policyjnego depozytu. - Uwagę policjantów zwróciły również inne materiały, które znajdowały się w tym lokalu. Z ich treści wynika, że mogły one służyć do „zabezpieczenia się” przed ewentualną kontrolą służb uprawnionych do sprawdzania wymaganych koncesji. Sprawa ma charakter rozwojowy - informuje policja.
Czytaj także: Napadł na sklep z młotkiem
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie chodzi o zdjęcia z wizerunkami policjantów i funkcjonariuszy Krajowej Izby Skarbowej. W związku z tym, że do takiego nielegalnego salonu gier dostać się można zazwyczaj dzięki wideodomofonom lub innym urządzeniom, które pozwalają na identyfikację osoby, taki materiał miałby zabezpieczać przed wpuszczeniem osoby niepożądanej.
Policjanci zapowiadają dalsze kontrole i informują, że za posiadanie nielegalnych automatów do gier w lokalach handlowych i usługowych grożą surowe kary finansowe, nawet do 100 tysięcy złotych od jednej maszyny. Odpowiedzialność karną może ponieść także osoba, która wydzierżawia lub wynajmuje lokal w którym są one umieszczane.
Napisz komentarz
Komentarze