W sztabie trenerskim Szymona Kołeckiego znajduje się Robert Roszkiewicz, który odpowiada za jego przygotowanie zapaśnicze.
Szymon Kołecki w zeszły weekend stoczył swoją trzecią walkę w KSW. Sobotni pojedynek z bardzo doświadczonym Martinem Zawadą (niegdyś mistrz PLMMA i German MMA Championship) ułożył się po myśli byłego sztangisty, który w swoim dorobku ma między innymi złoty medal Igrzysk Olimpijskich w Pekinie z 2008 roku.
Reprezentant Akademii Sportów Walki Wilanów kontrolował swojego przeciwnika, sprowadzając go do parteru i zadając mu wiele ciosów. Zawada raz po raz padał na matę.
Kołecki zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów. To jego trzecie zwycięstwo w KSW (wcześniej pokonał Mariusza Pudzianowskiego i Damiana Janikowskiego), a ogółem dziewiąta wygrana walka w MMA. Nie udało mu się jedynie triumfować w starciu z Michałem Bobrowskim.
Czytaj także: Sparta Jazgarzew na podium
Duży udział w sukcesie Szymona Kołeckiego ma Robert Roszkiewicz, utytułowany zapaśnik (jedyny Polak, który zdobył mistrzostwo Stanów Zjednoczonych w zapasach) i trener personalny, współwłaściciel RH Fitness Studio Treningu Personalnego w Piasecznie oraz Holistic Sport Clinic. Członek sztabu trenerskiego, który wcześniej doskonalił elementy techniki zapaśniczej między innymi u Mariusza Pudzianowskiego i Tomasza Oświecińskiego, buduje zapaśnicze umiejętności zwycięzcy sobotniego pojedynku w klatce.
– Jestem bardzo zadowolony z przebiegu walki, Szymon wykorzystał swój szeroki wachlarz technik. Wykonał założenia w 100 procentach, sprowadzając przeciwnika do parteru. Taktyka pokrzyżowała plany Zawady – powiedział nam Robert Roszkiewicz.
Napisz komentarz
Komentarze