Gmina chciałaby stworzyć szlak pieszo-rowerowy nad Jeziorką. Uporządkowany trakt miałby prowadzić od Górek Szymona do stadionu. W przyszłości spacerowicze mogliby korzystać też z odcinka prowadzącego aż do Pólka.
Malownicza Jeziorka to zdecydowanie jeden z lokalnych atutów. Jednak dziki i kręty odcinek rzeki biegnący przez teren gminy Piaseczno w większości jest z brzegu nie dostępny, a w najlepszym wypadku trudno dostępny. Jedyny uporządkowany szlak to ten na wysokości Górek Szymona. Wtajemniczeni znają jeszcze ścieżkę biegnącą wzdłuż Jeziorki od Górek Szymona do al. Kasztanów – przy moście kolejowym. Tutaj ścieżka miejscami jest bardzo wąska, przebiega tuż nad skarpą i zwłaszcza przy niekorzystnej pogodzie (błoto, mokre liście lub lód), trzeba mieć się na baczności.
Burmistrz Daniel Putkiewicz podczas ostatniego spotkania z mieszkańcami na live na facebooku napomknął o tym, że gmina chciałaby stworzyć szlak pieszo-rowerowy wzdłuż Jeziorki na odcinku od Górek Szymona do Stadionu Miejskiego.
Czytaj także: Czas na rower
Więcej ludzi to mniej śmieci
- Oczywiście dzika ścieżka istnieje i niewielka część mieszkańców ją zna. Uporządkowanie tego terenu, wyznaczenie konkretnej trasy będzie oznaczało większe zainteresowanie tym szlakiem, co może mieć swoje plusy i minusy – przyznaje burmistrz. Wychodzi jednak z założenia, że większy ruch i uporządkowanie przestrzeni przyczyni się do większej troski o porządek wzdłuż brzegów rzeki czy w samym nurcie. Każdego roku kajakarze na czele z Jackiem Andrzejakiem wyławiają z Jeziorki kilkadziesiąt worków śmieci – począwszy od plastikowych butelek, a skończywszy na meblach czy oponach.
- Dzięki kajakarzom otrzymujemy też zgłoszenia o nielegalnym wylewaniu do rzeki nieczystości – mówi Daniel Putkiewicz. Rzeczywiście na odcinku od al. Kasztanów do stadionu ścieżka nad Jeziorką jest nie tylko dość mocno zarośnięta, ale również „zasobna” w śmieci. Władze gminy wierzą, że w uporządkowanej przestrzeni z większym ruchem mieszkańców, sytuacja powinna ulec poprawie.
- Na razie pracujemy nad wstępną koncepcją. W grę wchodzą oczywiście kwestie własności terenów – mówi nam burmistrz Putkiewicz. – Nie ma mowy o dużej ingerencji w przyrodę, w grę wchodzi ścieżka z naturalnego materiału, uporządkowanie roślinności tak, by można się bezpiecznie poruszać.
Czytaj także: Przekaż 1% lokalnie
Szlak ogólnodostępny
W przyszłości szlak nad Jeziorką mógłby się ciągnąć aż do Pólka. Również tutaj istnieją fragmenty ścieżki z której korzystają głównie wędkarze, ale i nieobawiający się przedzierania przez krzewy czy pod zwalonymi pniami spacerowicze. Częściowo jednak tereny są zagrodzone przy prywatnych posesjach. Ścieżka wymagałaby więc nie tylko uporządkowania, ale załatwienia również kwestii formalnych związanych z własnością gruntów i regulacjami prawnymi dotyczącymi terenów nadrzecznych.
Z pewnością plan stworzenia szlaku pieszo-rowerowego nad Jeziorką formalnie łatwy nie będzie. Przekonaliśmy się o tym, kiedy ponad dwa lata temu usiłowaliśmy się dowiedzieć kto odpowiada za utrzymanie w należytym stanie istniejącego szlaku na odcinku między al. Kasztanów i Górek Szymona (/artykul/3567,mala-skarpa-duzy-problem). Każda z pytanych instytucji wskazywała kogoś innego.
Napisz komentarz
Komentarze