W barwach klubu MKS Piaseczno w rundzie wiosennej zobaczymy trzech nowych zawodników. Początek zmagań piłkarskich w IV Lidze rozpocznie się w pierwszy weekend kwietnia.
MKS Piaseczno to obecnie najwyżej plasujący się zespół piłkarski z powiatu piaseczyńskiego. Podopieczni trenera Arkadiusza Modrzejewskiego i Mateusza Naklickiego zajmują obecnie czwartą pozycję w tabeli IV Ligi. Drużyna ze stadionu przy ulicy 1 Maja w Piasecznie podczas przerwy zimowej dokonała kilku ruchów transferowych.
W klubie pojawił się nowy bramkarz – 22-letni Jakub Stefaniak. Zawodnik ostatnio występował w III-ligowej Legionovii Legionowo (w tym sezonie dwa mecze), gdzie wcześniej bronił również na poziomie II Ligi. Drugi nabytek to młody Tymoteusz Barwiński, kapitan rocznika 2002 Legionu Warszawa. 19-latek pojawiał się w sparingach MKS-u, w których zajmował pozycję na boku obrony. Ostatnim transferem jest pojawienie się w Piasecznie Konrada Szałka, który tak jak Barwiński grał wcześniej w stołecznym Legionie. Pomocnik był także w przeszłości zawodnikiem Varsovii Warszawa, Legii Warszawa i Elany Toruń.
Czytaj także: 3 fala epidemii w powiecie piaseczyńskim
Jedni przychodzą, drudzy odchodzą
W MKS-ie nie zabrakło także ruchów kadrowych w drugą stronę. Z klubem rozstali się: Michał Olczak (powrót do Ursusa Warszawa), Sebastian Szczepaniak (Mazur Karczew) i napastnik Mateusz Olszak, który ma trafić do jednego z klubów IV Ligi.
– Olczakowi, Szczepaniakowi i Olszakowi dziękujemy za grę w barwach Piaseczna i życzymy powodzenia w dalszej karierze, zaś nowym nabytkom naszego klubu życzymy powodzenia na czwartoligowych boiskach! – poinformował MKS Piaseczno w komunikacie na swojej stronie internetowej.
MKS, który ostatnio zremisował ostatnio 1:1 w meczu towarzyskim z Wilgą Garwolin, w najbliższą sobotę 13 marca o godzinie 11 w przedostatnim sparingu zmierzy się w Piasecznie z Mazovią Mińsk Mazowiecki (wicelider IV Ligi w grupie Radom-Siedlce). Powrót na boisko po przerwie zimowej odbędzie się zaś w pierwszy weekend kwietnia, kiedy to Piaseczno zagra u siebie z Okęciem Warszawa.
Napisz komentarz
Komentarze