Reklama

Makabryczne znalezisko w Tarczynie. Zagłodzone i martwe psy, pętle do wieszania, krew na ścianach i liczne szczątki zwierząt

Makabryczne znalezisko w Tarczynie. Zagłodzone i martwe psy, pętle do wieszania, krew na ścianach i liczne szczątki zwierząt

Autor: fot. Fundacja Futrzaki/facebook

Makabrycznego odkrycia w jednym z domów w Tarczynie dokonano podczas interwencji Fundacji Zwierzokracja, OTOZ Animals Warszawa i Fundacji Futrzaki w asyście policji i straży pożarnej.


Do makabrycznego znaleziska doprowadziła interwencja Fundacji Zwierzokracja. Chodziło o zabezpieczenie kota starszej pani, która trafiła kilka dni wcześniej do szpitala.

- Na miejscu zastajemy tragiczny syf i smród nie do opisania. Dwa dni wcześniej z mieszkania zostały zabrane 2 psy przez schronisko, z którym gmina Tarczyn ma podpisaną umowę - relacjonują pracownicy Fundacji Zwierzokracja. - Ustalamy, że kobieta wyraziła ustną zgodę na zabranie zwierząt. Sąsiedzi od lat zgłaszali problem z fetorem. Zabezpieczamy kocurka śmierdzącego jak nieboskie stworzenie, który od razu jedzie do szpitala.

Po kilku godzinach Fundacja dostaje informację, że właścicielka kota posiada też drugą nieruchomość.



fot. Fundacja Futrzaki/facebook





- Elegancka, wykostkowana uliczka i eleganckie, zadbane domy, a pomiędzy nimi dom grozy. Teren posesji to jeden wielki śmietnik. Na zewnątrz 3 nieduże psy z widocznymi śladami wieloletnich zaniedbań, wygłodniałe, bez sił - czytamy w relacji Fundacji. Sąsiedzi informują, że właścicielki nie widzieli co najmniej od tygodnia a psy dokarmiali. Zapewniają, że chcieli pomóc właścicielce, ale straszyła ich paragrafami.

- Od wielu lat na terenie nieruchomości znajdowały się zwierzęta. Były interwencje służb, zwierzęta jej wcześniej odbierano - opowiadają pracownicy Fundacji. Poprosili o asystę policji, by móc wejść na teren posesji.



- Przyjeżdża patrol. Dochodzi do wymiany zdań. Wg funkcjonariuszy nie ma podstaw do interwencji. Stwierdzają, że skoro jesteśmy organizacją zwierzęca to możemy karmić psy przez płot. Argumentacja, że w domu przebywają zwierzęta - nie wiemy w jakim stanie i liczbie, nie trafia, patrol odjeżdża - relacjonuje interwencję Fundacja. W tej sytuacji ściąga posiłki w postaci warszawskiego oddziału OTOZ Animals i kontaktuje się telefonicznie z Fundacją Futrzaki.


fot. Fundacja Zwierzokracja/facebook


O godzinie 18.00 inspektor OTOZu po raz drugi prosi o asystę policji. Na teren posesji przez płot przechodzą inspektorzy OTOZu. W drzwiach znajdują klucze, a zaraz po wejściu do domu zwłoki martwego szczeniaka owczarka niemieckiego.

- Nie wiemy kiedy pies odszedł, z oględzin wynika, że na pewno był zagłodzony - informuje Fundacja Zwierzokracja.



fot. Fundacja Zwierzokracja/facebook



- W środku dramat nie do opisania, ściany i podłoga pokryte odchodami oraz krwią. Wszędzie śmieci i wszechobecny smród. Zaczyna się szukanie żywych lub martwych zwierząt. Znajdujemy żywego, bardzo wygłodzonego psa. W piwnicy znajdujemy kolejne zwłoki zagłodzonego psa oraz "salę tortur".



fot. Fundacja Zwierzokracja/facebook


Z sufitu zwisają sznury z powiązanymi pętlami, w workach znajdujemy nieprawdopodobną ilość kości zwierząt. Wszędzie zaschnięta krew -  czytamy w relacji.

Wezwana na miejsce straż pożarna pomaga otworzyć bramę i udrożnić drogę, umożliwiając zabranie żywych jeszcze psów. Psy zostały zabezpieczone przez fundację Rasowy Kundel, Futrzaki oraz OTOZ Animals inspektorat Warszawa.






fot. Fundacja Zwierzokracja/facebook



Na miejscu pojawiają się też policyjni technicy, którzy wykonują dokumentację i zabezpieczają materiał dowodowy.

- Policjanci asystowali w interwencji, technicy policyjni wykonali dokumentację. Na razie nie wiadomo czy będzie prowadzone w tej sprawie śledztwo czy dochodzenie - powiedział nam rzecznik KPP Piaseczno nadkom. Jarosław Sawicki. - Zarzutów nikomu na razie nie postawiono.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama