Pojawił się inwestor zainteresowany budową parku rozrywki na terenach dawnego KPGO Mysiadło.
Okazuje się, że na uregulowanie kwestii własności gruntów dawnego KPGO czekali nie tylko mieszkańcy i władze gminy Lesznowola. Czekali na to również inwestorzy. Jak się okazuje nie tylko ci, którzy już kilka lat temu podpisali umowy przedwstępne na dzierżawę gruntów w Mysiadle, ale również nowe podmioty.
Czytaj także: Co powstanie na terenie dawnego KPGO Mysiadło?
Jak udało nam się dowiedzieć, pojawił się przedsiębiorca zainteresowany wybudowaniem na granicy Mysiadła i Ursynowa parku rozrywki. Czy inwestycja ma szansę dojść do skutku? Teoretycznie tak. Plan miejscowy dopuszcza "usługi sportu, turystyki i rekreacji", dopuszczalna zabudowa to nawet 25 m wysokości. Przeszkód formalnych więc nie powinno być. Częścią działek zlokalizowanych po zachodniej stronie ul. Puławskiej gmina może wciąż dowolnie dysponować, czyli wydzierżawić lub sprzedać zainteresowanym podmiotom.
O losach gminnych nieruchomości na terenie dawnego KPGO, jak mówiła podczas ostatniej sesji rady gminy wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik, władze gminy będą decydować wspólnie z radnymi. Rozmowy na ten temat mają być prowadzone podczas posiedzeń komisji problemowych.
Oczywiście artykuł był prima aprilisowym żartem. Nic nam nie wiadomo o tym, by zgłosił się jakikolwiek inwestor zainteresowany budową parku rozrywki w Mysiadle. Niemniej jednak taka inwestycja rzeczywiście formalnie mogłaby powstać na terenach dawnego KPGO Mysiadło.
Napisz komentarz
Komentarze