O czwartej nad ranem toyota uderzyła w słup a następnie latarnię na ul. Długiej w Konstancinie-Jeziornie. Okazało się, że samochodem kierował 16-latek bez uprawnień.
Po godzinie 4 nad ranem w czwartek policjanci z wydziału ruchu drogowego z Piaseczna zostali wezwani na ulicę Długą w Konstancinie- Jeziornie.
- Na miejscu mundurowi ustalili, że kierowca toyoty stracił panowanie nad pojazdem, najpierw uderzył w betonowy słup trakcji energetycznej, a następnie jeszcze w latarnię - relacjonuje nadkom. Jarosław Sawicki z KPP Piaseczno. - Jak się okazało za kierownicą pojazdu siedział 16-letni chłopiec, oczywiście nie posiadający żadnych uprawnień do kierowania. Na szczęście nie odniósł on żadnych obrażeń.
Policja: rodzice zainteresujcie się tym, co robią wasze dzieci
Sprawą zajęli się funkcjonariusze z komisariatu policji w Konstancinie- Jeziornie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że samochód został wzięty bez wiedzy rodziców, a w nocnej jeździe ulicami miasta mogli brać udział również inni nieletni.
- Tym razem nikt nie zginął, nikt nie został ranny. Są za to duże straty materialne - zauważa rzecznik KPP Piaseczno. - Policjanci w tym przypadku sprawę skierują do sądu rodzinnego i dla nieletnich. Apelujemy do rodziców i opiekunów, by jak najczęściej podejmowali z dziećmi rozmowy o zachowaniach niebezpiecznych, ich skutkach i odpowiedzialności prawnej.
Napisz komentarz
Komentarze