Policjanci z Tarczyna pilotowali pacjenta, który wymagał pilnego przeszczepu nerki.
W środę 12 kwietnia przed godziną 15.00 policjanci z Tarczyna, którzy pełnili służbę patrolową, zostali zadysponowani przez oficera dyżurnego tarczyńskiego komisariatu st. asp. Piotra Gruszczyńskiego do pilnego udzielenia pomocy kierowcy transportu medycznego na krajowej "siódemce".
- Okazało się, że kierowca przewoził z Kielc pacjenta wymagającego natychmiastowej operacji przeszczepu nerki. Niestety panujące na drodze utrudnienia spowodowane dużym ruchem uniemożliwiały mu jazdę - relacjonuje rzecznik KPP Piaseczno nadkom. Jarosław Sawicki. - Cenna była każda minuta. Policyjna załoga w składzie sierż. sztab. Mateusz Klimczuk oraz sierż. Roksana Markwat bezzwłocznie i przez niemal 40 kilometrów poprowadzili pilotaż pojazdu z pacjentem do jednego z warszawskich szpitali.
Czytaj także: Samochód potrącił 7-latkę na rowerze. Dziecko niestety nie żyje
Cały przejazd był na bieżąco koordynowany przez oficera dyżurnego z Tarczyna, który bezpośrednio przekazywał policjantom informacje, którymi ulicami mają się poruszać, by sprawnie i jak najszybciej dotrzeć do szpitala.
- „Pomagamy i chronimy” to nie tylko policyjne motto, tymi słowami kierujemy się każdego dnia - podkreśla nadkom. Jarosław Sawicki.
Napisz komentarz
Komentarze