Mieszkający bezumownie w parkowym pałacu lokatorzy zażądali od powiatu innego mieszkania. Uchwała w tej sprawie wzbudziła spore kontrowersje.
Tym razem powiatowi radni podzielili się w opiniach bynajmniej nie zgodnie z klubowym kluczem. Wątpliwości co do zasadności podjęcia uchwały w sprawie wynajęcia mieszkania w należącym do powiatu budynku osobom, które obecnie zamieszkują w tzw. Pałacu w Parku Miejskim w Piasecznie, mieli zarówno radni koalicji, jak i opozycji.
– Ci państwo przebywają bezprawnie w nieruchomości, która jest własnością powiatu. W pewnym sensie dostają mieszkanie kwaterunkowe, bez żadnego przetargu, na czas nieokreślony – zauważyła radna Magdalena Mika-Kosior. – Ma to znamiona pewnego szantażu: albo dacie nam mieszkanie, albo nie opuścimy budynku i będziemy wam utrudniać jego przejęcie.
Radni mieli wątpliwości dotyczące w ogóle podstawy prawnej takiej decyzji, w związku z tym, że lokatorzy w pałacu mieszkają bezumownie.
– W tej kwestii jest bardzo dużo niewiadomych. Nie wiemy między innymi, jaki jest stan majątkowy tych osób, czy mają jakiś inny lokal, w którym mogliby zamieszkać – zauważył radny Sylwester Puchała.
Pałac trzeba przejąć od Stowarzyszenia „Chyliczanka”
Wicestarosta Zdzisław Lis podkreślał, że celem powiatu jest przejęcie pałacu, o co samorząd stara się od wielu lat.
– Od dwóch i pół roku staram się posuwać tę sprawę do przodu. 1 czerwca uzyskaliśmy decyzję sądu zezwalającą nam przejąć ten budynek. Nie możemy tego zrobić, dopóki są tam lokatorzy, osoby fizyczne – podkreślił wicestarosta. – Zależy nam na tym, by zrobić to bezkonfliktowo, bez awantur i wyrzucania ludzi na bruk. Moim zdaniem warto pójść na ten kompromis.
Obecni lokatorzy zgodzili się budynek opuścić pod warunkiem podpisania umowy najmu lokalu w sąsiednim budynku (ul. Chyliczkowska 20C) na czas nieokreślony.
– Moim zdaniem to nie jest żaden kompromis tylko ultimatum postawione przez tych państwa – zauważył Antoni Rosłon. – Powinniśmy odłożyć tę uchwałę i powrócić do negocjacji z lokatorami.
Czytaj również: Wracają Potańcówki na Kisielu
Problem przejmie gmina
Starosta Ksawery Gut zauważył, że powiat de facto ma obowiązek wskazać inny lokal mieszkańcom w związku z tym, że budynek został wyłączony z użytkowania przez PINB. Przypomniał też, że celem powiatu jest przejęcie nieruchomości od bezprawnie użytkującego go Stowarzyszenia Wychowanek Szkoły Gospodarstwa Wiejskiego w Chyliczkach „Chyliczanka”.
– Dzięki temu, że przeniesiemy lokatorów do zabudowań tzw. przypałacowych, będziemy mogli przejąć pałac. A kiedy sfinalizujemy porozumienie z gminą Piaseczno, przejmie ona zarówno pałac, jak i sąsiednie zabudowania. Wówczas to gmina będzie regulowała, w oparciu o obowiązujące w niej przepisy, kwestię najmu lokali z zasobu gminy – przypomniał Gut.
Część radnych była zdania, że również lokatorów będących osobami fizycznymi można z budynku eksmitować. Na to jednak potrzeba by procedury sądowej, a to wymaga sporo czasu. A w związku z tym, że stowarzyszenie „Chyliczanka” złożyło wniosek o zasiedzenie, dla powiatu kluczowe jest przerwanie „ciągłości posiadania” budynku przez stowarzyszenie.
Cel uświęca środki?
Los niszczejącego pałacu, w którym jak najszybciej powinny zostać przeprowadzone prace zabezpieczające a następnie remontowe, przesądził o ostatecznym wyniku głosowania nad uchwałą w sprawie zawarcia umowy najmu z obecnymi lokatorami budynku przy u. Chyliczkowskiej 20E i udostępnienia im liczącego 54 m2 mieszkania w sąsiednim budynku przy ul. Chyliczkowskiej 20C. Za głosowało 15 osób, 6 było przeciw i 6 wstrzymało się od głosu.
Napisz komentarz
Komentarze