Reklama

"Ubywa nam klientów" – przedsiębiorcy skarżą się na Strefę Płatnego Parkowania

"Ubywa nam klientów" – przedsiębiorcy skarżą się na Strefę Płatnego Parkowania

Autor: Fot. Piotr Lis

Kwestia płatnych miejsc postojowych na terenie miasta niezmiennie budzi emocje. Przedsiębiorcy skarżą się, że ubywa im klientów, z kolei gmina twierdzi, że zmiany będą działać na ich korzyść.


Temat płatnego parkowania na terenie miasta już od dłuższego czasu budzi emocje. Gmina argumentuje, że dzięki ustawieniu parkomatów w centrum miasta zwiększa się rotacja samochodów. Co za tym idzie – łatwiej znaleźć wolne miejsce parkingowe.

Argumenty gminy nie przekonują jednak osób mieszkających przy ul. Fabrycznej czy Szkolnej, którzy stracą możliwość bezpłatnego parkowania w pobliżu bloku. Wątpliwości mają również przedsiębiorcy, którzy skarżą się, że po wprowadzonych zmianach spadły im obroty. Wiele osób zwraca też uwagę, że po remoncie ul. Puławskiej liczba miejsc postojowych znacznie spadła. Obecnie miejsc jest o ponad połowę mniej, niż było przed przebudową.

Przedsiębiorcy: "Coraz niższe obroty"


– Rozważamy zamknięcie sklepu – mówi nam właścicielka jednego ze sklepów spożywczych przy ul. Kościuszki. – Nadal nie doszliśmy finansowo do siebie po wakacjach. Lato zawsze jest słabsze, ale remont Puławskiej nas po prostu dobił.  Za chwilę chcą remontować też Kościuszki, tego już po prostu nie przetrwamy.

– W dobie lockdownów, pandemii, gdzie firmy i tak potraciły masę klientów, dochodów, my mali lokalni przedsiębiorcy obrywamy dalej – to z kolei właścicielka klubu fitness przy ul. Wschodniej. – Postój darmowy jest do 45 minut, zajęcia w klubie trwają około 50 min. Bilet opłacić w trakcie zajęć? A gdzie korzystanie z szatni przed zajęciami i po zajęciach? W godzinach 8-11 z naszego klubu korzystają Seniorzy. Kolejny koszt dla nich.

– Jest dramat – słyszymy od ekspedientki sklepu spożywczego przy ul. Puławskiej. – W czasie remontu prawie nie mieliśmy klientów, teraz są wściekli, bo nie mają gdzie stanąć. I jeszcze ten parkomat straszy, ludzie nie wiedzą, czy mają płacić, czy nie muszą. A parkomat wyłączony i same nie wiemy, co im mówić.

W poniedziałek burmistrz spotkał się z mieszkańcami na ul. Fabrycznej


W poniedziałek z mieszkańcami spotkał się burmistrz Daniel Putkiewicz. Towarzyszyła mu grupa radnych i pracowników urzędu. W spotkaniu uczestniczyło kilkunastu mieszkańców i przedsiębiorców.

– Zdajemy sobie sprawę z tego, że osoby zamieszkujące budynki sąsiadujące ze Strefą Płatnego Parkowania korzystały dotychczas z tych miejsc bezpłatnie. Problem w tym, że miejsca te zajmą chętni z ulicy Puławskiej czy Warszawskiej, a w przypadku ul. Szkolnej dojdą pracownicy Domu Seniora czy biur starostwa przy al. Róż. Dostęp dla mieszkańców będzie utrudniony – tłumaczył  Daniel Putkiewicz.

Część przedsiębiorców wnioskowała, żeby najemców lokali usługowych położonych w Strefie Płatnego Parkowania traktować tak, jak mieszkańców, a więc umożliwić im wykupienie abonamentu na preferencyjnych warunkach. – My musimy zapewnić naszym pracownikom miejsca postojowe. To jest dla nas dodatkowy koszt – mówiła jedna z obecnych kobiet.  Obecna na spotkaniu radna Magdalena Woźniak obiecała, że radni wezmą pod uwagę taką możliwość.

Parking dla klientów czy mieszkańców?


Kolejną okazją do rozmowy o płatnym parkowaniu był protest, który odbył się we wtorkowe popołudnie na Skwerze Kisiela. Atmosfera na demonstracji była gorąca.

– Zanim powstała Strefa Płatnego Parkowania miejsc było dwa razy więcej – mówiła współorganizatorka protestu, radna Renata Mirosław. – Po wybudowaniu nowej infrastruktury tych miejsc parkingowych powstaje zdecydowanie za mało.

Do protestujących wyszedł burmistrz Daniel Putkiewicz, jego obecność zaogniła nastroje.

– Panie burmistrzu, prowadzę działalność w Strefie, mam coraz mniej klientów, zaraz będę musiał się zwinąć – mówił jeden z demonstrantów. Putkiewicz dopytywał, o który lokal chodzi. Przedsiębiorca nie chciał ujawniać dokładnej lokalizacji, w związku z czym burmistrz odmówił dalszej rozmowy na ten temat.

Odpowiedzi nie doczekał się też inny z protestujących, który skarżył się, że dostawcy mają problem z rozładowaniem towaru, ponieważ przy ul. Sierakowskiego, gdzie znajduje się jego punkt, nie ma możliwości postoju.

Na dość kuriozalną sytuację zwróciła też uwagę mieszkanka bloku przy ul. Żeromskiego. Na całej długości ulicy obowiązuje zakaz parkowania. Kobieta nie miała możliwości wykupienia miejsca w garażu i dotychczas trzymała samochód na parkingu przy ul. Kilińskiego (na tyłach kiosku). Teraz parking będzie płatny, jednak mieszkanka nie ma możliwości wykupienia abonamentu, ponieważ... mieszka poza strefą objętą płatnym postojem.

– Ale po osiemnastej może się pani tam zatrzymać za darmo – radził kobiecie Putkiewicz.

– Ale ja żyję 24 godziny na dobę, a nie tylko po osiemnastej – ripostowała mieszkanka. Na ten argument burmistrz już nie odpowiedział.

Protestujący przekazali władzom gminy petycję przeciwko rozszerzaniu SPP, pod którą podpisało się 520 mieszkańców.

– Petycję oczywiście przyjmuję, jednak nie zmienimy rzeczywistości, w której samochodów jest coraz więcej. Dzisiaj płatne parkingi powstają praktycznie w każdym mieście. Strefa wprowadza rotację dostępnych miejsc w centrum miasta – odpowiadał burmistrz Piaseczna, Daniel Putkiewicz.

– Proszę państwa, nie ma w Polsce miasta, które byłoby w stanie przyjąć taką ilość samochodów. Petycję przyjmuję, ale nie zmienię rzeczywistości – tłumaczył protestującym Putkiewicz.

– Chcemy wprowadzić odpłatność także dlatego, aby ci którzy pracują przez 8 godzin, zostawiali samochody nieco dalej. Przy Nadarzyńskiej, Kilińskiego, ale też w innych lokalizacjach, nadal mamy bezpłatne miejsca parkingowe. Na Szkolnej nie musimy wprowadzać strefy skoro mieszkańcy uważają, że sobie poradzą – dodał.

Będzie kompromis?


Jednocześnie jednak deklaruje, że jest gotów na ustępstwa. – Przy Fabrycznej będziemy obstawali przy tym, by te płatne miejsca powstały, natomiast kwestia ul. Szkolnej jest jeszcze otwarta. Jeśli taka będzie wola mieszkańców, zrezygnujemy z ustawienia tu parkomatów – mówi nam Putkiewicz.

Gmina zdecydowała się także ujednolicić regulamin Strefy Płatnego Parkowania i Miejskich Parkingów Płatnych. W tej pierwszej obowiązuje bezpłatne 45 minut postoju, na parkingach zaś opłaty miały być uiszczane od pierwszej minuty. Aby uniknąć nieporozumień, okres bezpłatnego postoju obejmie również parkingi. Ujednolicono też godziny płatnego postoju – zarówno w SPP jak i na MPP bezpłatnie zaparkujemy po godz. 18.00 w dni powszednie oraz przez cały dzień w weekendy. Uruchomienie systemu Miejskich Parkingów Płatnych ma nastąpić 2 listopada.

 

Czytaj również: Rusza rozszerzona Strefa Płatnego Parkowania


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama