Niezwykły widok czekał wiernych w ostatnią niedzielę podczas mszy w kościele w Józefosławiu. Przechadzający się swobodnie po kościele kot, skutecznie odwracał uwagę od nabożeństwa.
Kot przechadzający się podczas mszy w kościele, to raczej nietypowy widok. Na dodatek ten spacerujący w kościele św. Józefa w Józefosławiu, ewidentnie nie bał się ludzi i czuł się bardzo swobodnie. Spacerował przy ołtarzu, zasiadał w ławce i dawał się głaskać.
Widać było, że zwierzę jest oswojone i prawdopodobnie oddaliło się od swoich właścicieli. Pani Dorota postanowiła zabrać uciekiniera do domu i dać ogłoszenie na lokalnej grupie internetowej. Nie czekała długo.
- To jest Helenka naszych sąsiadów! Zaraz działamy! – napisał jeden z internautów. Inny pokazał ogłoszenie o poszukiwaniu kota.
- Zaginęła młoda kotka, ostatnio widziana w sobotę wieczorem na Ogrodowej – napisała pani Joanna. Kotka Helena, choć zdążyła się już doskonale poczuć u pani Doroty, wróciła do swojej właścicielki.
- Kot wychodzący, zachipowany... Ale myślę, że prędko z domu już nie wyjdzie – śmieje się pani Dorota, również zadowolona, że historia się tak szybko i dobrze skończyła.
Napisz komentarz
Komentarze