Zainstalowany ponad rok temu biletomat wciąż nie został uruchomiony. Jak się okazuje, czeka na przyłącze energetyczne.
W styczniu ubiegłego roku na rynku w Górze Kalwarii stanął biletomat. Pasażerowie chcący kupić w nim bilet bądź doładować kartę miejską musieli jednak uzbroić się w cierpliwość. A właściwie – wciąż muszą. Urządzenie bowiem nadal nie działa.
– Może to taka atrapa, jak czasem fotoradary stawiają – śmieje się jeden z mieszkańców Góry Kalwarii. – Tylko po co? Ma przypominać, że trzeba kupić bilet?
Próbowaliśmy dowiedzieć się, dlaczego biletomat wciąż nie został uruchomiony i kiedy ma to nastąpić. Zapytaliśmy więc o to Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie.
– Biletomat należy do firmy Mera Systems i tam proszę pytać o szczegóły. Biletomaty są ustawiane przez firmy zajmujące się sprzedażą biletów (jest ich kilka) i to one zajmują się ich montażem, obsługą itp. Jeśli chodzi o ten konkretny, to firma Mera Systems poinformowała nas, że są w trakcie procedowania budowy przyłącza energetycznego – przekazał nam Tomasz Kunert, rzecznik prasowy spółki ZTM. Zgodnie z sugestią, skontaktowaliśmy się z firmą Mera Systems, jednak do momentu zamknięcia tego wydania naszej gazety nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Mieszkańcy nie kryją zniecierpliwienia.
– Najbliższy punkt, gdzie mogę doładować kartę miejską, jest w Piasecznie. Autobusem to 40 minut – irytuje się pani Irena, mieszkanka Góry Kalwarii. – Następny dopiero w Warszawie.
– Za moment ten biletomat zostanie zniszczony. To po co było stawiać, jak nie da się go teraz uruchomić? – wtóruje jej pan Michał.
Jak długo jeszcze pasażerowie będą musieli czekać na biletomat? Trudno powiedzieć. Pozostaje mieć nadzieję, że do tego czasu proroctwo pana Michała się nie ziści i mieszkańcy będą wreszcie mogli korzystać z urządzenia.
Napisz komentarz
Komentarze