Praca zdalna gdzie tylko możliwe. Przez kilka tygodni Polacy mają nie wychodzić z domów

Podczas ostatnie konferencji Mateusz Morawiecki przekazał, że dzienni możemy mieć nawet 100 tys. nowych zachorowań. Premier apeluje o wprowadzenie pracy zdalnej przez wszystkie przedsiębiorstwa, tam, gdzie to możliwe.

"Praca zdalna lub hybrydowa gdzie tylko to możliwe", to apel, który przedstawił premier podczas konferencji dotyczącej przygotować do walki z piątą falą. W ciągu najbliższych dni ma zostać wdrożony obowiązek pracy zdalnej w urzędach administracji państwowej.

Premier Morawiecki zaapelował także do samorządów i przedsiębiorców o wprowadzenie takich samych rozwiązań. Praca zdalna lub hybrydowa ma zostać wprowadzona na najbliższe tygodnie, żeby ograniczyć kontakty i zmniejszyć liczbę osób wychodzących z domów.

– Nie chcę spekulować, czy u nas będzie to 50 czy 100 tysięcy. Widziałem analizy i takie, i nawet sięgające 140 tysięcy dziennych zakażeń, ale będzie to na pewno bardzo dużo. Dlatego musimy się przygotować na to najlepiej jak potrafimy - mówił premier Mateusz Morawiecki.

– Planujemy jak najszybsze przejście w tryb zdalny, apeluję też do przedsiębiorstw, żeby najbliższe tygodnie przepracowali w trybie zdalnym lub hybrydowym - dodał.

Z badań wynika, że ponad 80 proc. Polaków w czasie pandemii pracowało bez zmian. Obowiązki służbowe mogą bowiem wykonywać tylko będąc fizycznie w miejscu pracy.

Czytaj również: Administracja publiczna przechodzi na pracę zdalną