W ubiegły czwartek weszło w życie rozporządzenie, na mocy którego możliwe jest wykonywanie testów antygenowych w aptekach. Okazuje się jednak, że słowo „możliwe” jest w tym przypadku mocno na wyrost.
O planach wdrożenia powszechnych, bezpłatnych testów w aptekach poinformował premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej 21 stycznia. – Od 27 stycznia darmowe testy antygenowe w każdej aptece, duża powszechność testowania, jak najszersza powszechność testowania – mówił szef Rady Ministrów. Słowa te chwilę później prostował minister zdrowia Adam Niedzielski. – Te testy będą prowadzone przede wszystkim w aptekach, które są odpowiednio przygotowane infrastrukturalnie. Mówimy tu o sytuacji, kiedy musi być osobne pomieszczenie, w których są zachowane standardy bezpieczeństwa. Te apteki, które prowadzą teraz szczepienia, jest ich ponad 1000, to są potencjalni kandydaci na przeprowadzanie tego testowania – mówił Niedzielski.
Dziś bezpłatne testy oferuje niecałe 200 punktów w całym kraju.
Na stronach NFZ znajdziemy listę punktów aptecznych, w których wykonamy darmowy test. Na terenie całej Warszawy testy zrobimy w 4 aptekach. W powiecie piaseczyńskim teoretycznie testować mogłoby osiem. Tyle bowiem spełnia ministerialne wymogi. W praktyce? Najprawdopodobniej żadna.
– Dopiero 25 stycznia w godzinach popołudniowych w ministerstwie zdrowia ogłoszono, jakie warunki musi spełniać apteka, aby mogła wykonywać testy. Niestety nie ma realnych możliwości, aby tak zorganizować przestrzeń w ciągu jednego dnia, żeby osoby potencjalnie chore nie miały kontaktu z osobami zdrowymi, czyli kupującymi – wyjaśnia jedna z piaseczyńskich farmaceutek. – Obecnie uprawnione są apteki, które prowadzą punkt szczepień. Te apteki musiałyby teraz zrezygnować ze szczepienia, a osoby są już zapisane.
W podobnym tonie wypowiada się kierownik innej piaseczyńskiej apteki. – Pomijając warunki lokalowe, dopiero wczoraj (26.01 – przyp. red.) punkty apteczne dostały zapytanie z Rządowej Agencji Rezerw, czy są zainteresowane przesłaniem pakietu startowego testów do punktów. Nawet jeśli ktoś wyraził chęć robienia wymazów, dostawa z Agencji trwa kilka dni – mówi farmaceutka.
Wiele wskazuje więc na to, że na darmowe testy w najbliższej przyszłości nie powinniśmy liczyć.
Napisz komentarz
Komentarze