PKP PLK zapewnia, że bezkolizyjny przejazd w Nowej Iwicznej kiedyś powstanie. Nawet jeśli nie dojdzie do realizacji rozbudowy torów aglomeracyjnych do Piaseczna. Wszystko jednak zależy od pozyskania unijnej dotacji.
Temat budowy wiaduktu/tunelu na przejeździe kolejowym w ciągu ulicy Krasickiego w Nowej Iwicznej wraca jak bumerang. Od czasu przebudowy linii radomskiej i zainstalowania w tym miejscu rogatek, kierowcy utknęli w korkach, a okoliczni mieszkańcy w generowanym przez ich samochody smogu. Szlabany zamykają się co chwilę, zwłaszcza w godzinach szczytu, a po obu ich stronach stoją sięgające niekiedy nawet kilometra korki.
Sprawa budowy bezkolizyjnego przejazdu była szeroko dyskutowana w 2018 roku, kiedy PKP zaproponowało powiatowi dofinansowanie budowy tunelu pod przejazdem. Okoliczni mieszkańcy w większości opowiedzieli się jednak przeciwko takiemu rozwiązaniu, głównie ze względu na to, że inwestycja odbyłaby się w dużej mierze kosztem ich nieruchomości. Intensywna zabudowa okolic przystanku kolejowego w Nowej Iwicznej wiąże się oczywiście ze znacznie wzmożonym ruchem samochodowym, czego nie wzięto pod uwagę przy projektowaniu przebudowy linii kolejowej. Szanse na bezkolizyjny przejazd pojawiły się wraz z decyzją o opracowaniu studium wykonalności dla rozbudowy torów do Piaseczna oraz Konstancina-Jeziorny. Pierwotnie dokument miał być gotowy do września 2021 r., następnie mowa była o I kwartale 2022 r., w grudniu już PKP PLK mówiło, że opracowanie ma być gotowe do końca br., a w ostatnim piśmie do wójt gminy Lesznowola, z końca stycznia, kolej pisze, że „zakończenie prac nad studium wykonalności planowane jest w przyszłym roku”. Biuro Strategii PKP PLK podkreśla, że prace projektowe i budowlane są rozważane w ramach perspektywy unijnej 2021-2027 i uzależnione od tego, czy i w jakiej wysokości środki te uda się pozyskać. Samo PKP zaczyna więc napomykać, jeszcze przed zakończeniem opracowania, które ma dać odpowiedź na pytanie o to, czy taka inwestycja jest w ogóle możliwa do wykonania i zasadna z finansowego punktu widzenia, że do realizacji tej inwestycji może wcale nie dojść.
Czytaj także: Będą wiadukty i tunele. Pytanie tylko kiedy?
– Alternatywnie, gdyby projekt nie otrzymał dofinansowania na realizację robót, możliwe jest rozważenie ujęcia budowy przedmiotowego wiaduktu w projekcie dedykowanym poprawie bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych – czytamy w piśmie wysłanym do wójt Marii Jolanty Batyckiej-Wąsik 31 stycznia br. Wprawdzie również w tym wypadku projekt nie ma jeszcze finansowania, ale zdaniem PKP PLK, ze względu na duże zainteresowanie jego realizacją i wynikające zeń korzyści, szanse na uzyskanie finansowania z nowej perspektywy unijnej jest bardzo duże.
Zgodnie z przyjętymi do strategii założeniami, perony miałyby zostać przesunięte około 200 m w kierunku północnym i połączone przejściem podziemnym łączącym al. Zgody i ulicę Torową. Przejazd w ulicy Krasickiego miałby zastąpić wiadukt kolejowy. Ulica Krasickiego wraz z chodnikiem miałaby przebiegać pod torami.
Napisz komentarz
Komentarze