Wystarczą małe zmiany przyzwyczajeń, aby na co dzień zużywać o wiele mniej energii elektrycznej.
Jak wynika z badań IBRiS, przeprowadzonych na zlecenie Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej, aż 92 proc. pytanych Polaków zadeklarowało, że oszczędza energię, a 82 proc., że przywiązuje do tego dużą wagę. Sytuacja międzynarodowa, wojna na Ukrainie, polityka klimatyczna, transformacja energetyczna w Europie, to wszystko w sposób zasadniczy wpływa na ceny energii. Dlatego jeśli chcemy płacić mniej, musimy zacząć oszczędzać prąd. To nie musi oznaczać znacznych wyrzeczeń, a jedynie zmianę codziennych nawyków.
W jaki sposób mierzyć oszczędność energii?
Dobrą metodą jest zebranie i porównanie rachunków za energię elektryczną, np. z ostatnich kilkunastu miesięcy. W ten sposób po wprowadzeniu planu oszczędnościowego będziemy mogli dokonać porównań i sprawdzić, na ile zmiany przyniosły skutek.
Które sprzęty kosztują nas najwięcej?
Z danych portalu liczysieenergia.pl wynika, że przy dość częstym korzystaniu, największymi pożeraczami prądu są płyta indukcyjna i bojler elektryczny. Zaraz za nimi znajdują się piekarnik, lodówka i zmywarka. Używanie tych sprzętów będzie nas sporo kosztować. Nie oznacza to, że w każdym domu to one będą pobierały najwięcej energii elektrycznej. Przykładowo przy bardzo intensywnym korzystaniu z komputera stacjonarnego, on również może być bardzo energochłonny.
Metody oszczędzania
Jak możemy oszczędzać? Inwestując w fotowoltaikę. Umożliwi ona skorzystanie z darmowej energii słonecznej i przekształcenie jej w prąd, dzięki temu uniezależniamy się od zewnętrznych dostawców. Dzięki zmianie dostawcy prądu. Dobrym sposobem na to, by obniżyć rachunki za prąd, jest zmiana dostawcy energii. Porównujemy koszty, jakie ponosimy z ofertami innych firm i sprawdzamy, gdzie możemy zapłacić mniej. Możemy także zmienić taryfę, dzięki której prąd będzie tańszy np. w godzinach, w których korzystamy z niego najczęściej. Jeżeli ogrzewamy dom prądem lub posiadamy samochód elektryczny, korzystna może okazać się taryfa “nocna”, a w przypadku większego zużycia w weekend - taryfa weekendowa. Stosowanie prostych domowych sposobów jest w stanie pomóc zaoszczędzić energię. Dzięki stosowaniu energooszczędnych urządzeń czy prooszczędnościowych zachowań każdego dnia, jesteśmy w stanie obniżyć nawet o kilkadziesiąt procent swoje obecne rachunki. Dla przypomnienia, przy zakupie nowych urządzeń warto zwrócić uwagę na ich klasę energetyczną, im jest wyższa, tym mniejsze zużycie energii. Od marca 2021 roku obowiązują nowe oznaczenia klasy energetycznej, bez symboli “A+++”, “A++” i “A+”. Nowa skala rozpoczyna się od “A” (najbardziej energooszczędne sprzęty) i kończy na “G” (najmniej energooszczędne sprzęty).
Czytaj także:1200 PLN dodatku i mniej podatku
Nie korzystasz — wyłącz
Ta zasada jest niezwykle prosta, ale często się o niej zapomina. Gdy wychodzimy z pomieszczenia i nikt w nim nie przebywa, gasimy światło. To samo dotyczy nieużywanych sprzętów. Wyłączamy je z kontaktu, gdy nie potrzebujemy ich ładować. Jeśli bateria jest naładowana (zazwyczaj około 80 - 90 proc.), również odłączamy ją od źródła zasilania. Kondycja baterii zależy m.in. od częstotliwości ładowań. Dzięki temu nie tylko zyskujemy mniejsze rachunki za prąd, ale także przedłużamy życie samego urządzenia.
Dopłaty do rachunków
Gospodarstwa domowe mogą składać wnioski o różne dopłaty, które mają rekompensować podwyżki. W 2022 roku jest to szczególnie dodatek energetyczny. Ma on poprawić sytuację odbiorców wrażliwych lub zagrożonych ubóstwem energetycznym. Dopłata może wynieść od 20 do aż 1437,50 zł.
Napisz komentarz
Komentarze