O kurzu unoszącym się nad Zgorzałą powstałym w wyniku utwardzenia dróg objazdowych dla budowanego ronda, czyli Gogolińskiej i Kukułki, pisaliśmy zaledwie dwa tygodnie temu. Potem spadł deszcz, sytuacja zgodnie z przewidywaniami się poprawiła, ale oczywiście na krótko, bo z kolei to oznacza szybsze niszczenie wcześniejszego utwardzenia. Po tym jak gmina po raz kolejny utwardziła drogi, w mediach społecznościowych rozpętała się prawdziwa awantura.
Atak na zdrowie mieszkańców?
– To, co zrobili nam ludzie z gminy zajmujący się równaniem Gogolińskiej i zamówieniem tego śmierdzącego pyłu, powinno skończyć się zgłoszeniem do prokuratury o narażenie naszego zdrowia – napisała jedna z mieszkanek. W sieci zaczęły się pojawiać zdjęcia i filmy. Wcześniejszy jasny kurz zamienił się w ciemniejszy pył, który wzbudził poważne obawy zdrowotne mieszkańców.
– Drogi te zostały utwardzone typowym kruszywem drogowym (tłuczeń kamienny i kliniec kamienny), posiadającym odpowiednie atesty a ich stan jest na bieżąco monitorowany – zapewnia gmina.
– Miał, który jest wysypany na drodze i jaki wdychamy w okolicy to jest taki syf, którego najgorszemu wrogowi bym nie wrzucił – napisał z kolei w mediach społecznościowych sołtys Zgorzały Konrad Tkaczyk. – Osobiście odbieram to jako atak na mnie i moją rodzinę.
W podobnym tonie wypowiada się wielu mieszkańców. Martwią się przede wszystkim o skutki zdrowotne nieustającego wdychania unoszącego się pyłu. Dodatkowo odczuwają uciążliwości związane z tym, że pokrywa on elewacje, okna, samochody, tarasy czy panele fotowoltaiczne. Postanowili się spotkać i wspólnie ustalić strategię postępowania.
Gmina tłumaczy i blokuje komentarze
Wówczas gmina po raz kolejny opublikowała informację mówiącą o tym, że ulice Jaskółki, Kormoranów i Gogolińska są drogami gruntowymi, którymi wyznaczono objazd na czas budowy ronda, w związku z tym są obecnie mocno obciążone ruchem.
– Niestety, w warunkach długotrwale bezdeszczowej pogody oraz dużego ruchu, kruszywo drogowe powoduje uciążliwości w postaci unoszącego się pyłu. Bardzo przepraszamy za te utrudnienia i prosimy o cierpliwość. Każda realizacja inwestycji drogowej generuje różnorodne uciążliwości, z którymi musimy się zmierzyć – napisała gmina na swoim Facebooku. Zirytowani mieszkańcy zaczęli wyrażać swoje zdanie w komentarzach, a wówczas gmina zlikwidowała możliwości dodawania ich na swoim profilu.
Na razie tylko pisma
Na razie mieszkańcy kierują kolejne pisma do władz gminy w sprawie skandalicznie ich zdaniem prowadzonej inwestycji, polegającej na budowie ronda i związanych z tym długotrwałych uciążliwości na objazdach. Zapowiadają zawiadomienie służb związanych z ochroną środowiska odnośnie skutków wdychania pyłu pochodzącego z utwardzenia dróg. Nie wykluczają również pozwów związanych z narażeniem ich na utratę zdrowia.
Najbliższe deszczowe dni powinny nieco poprawić sytuację. Pytanie na jak długo. Zgodnie z podpisanym aneksem, budowa ronda w Zgorzale ma się zakończyć przed wakacjami.
Napisz komentarz
Komentarze