Reklama

Mieszkańcy są wściekli na brak pomocy medycznej

Mieszkańcy skarżą się na brak możliwości korzystania w gminie z pomocy lekarskiej nocą i w święta, a także ograniczony dostęp do medykamentów. Mimo ogromnych kosztów, gmina planuje przywrócenie punktu Doraźnej Pomocy Lekarskiej.
Mieszkańcy są wściekli na brak pomocy medycznej
Nocą mieszkańcy gminy Góra Kalwaria muszą szukać pomocy lekarskiej w Piasecznie lub w Konstancinie-Jeziornie

Autor: Anna Żuber

Doraźna Pomoc Lekarska mieściła się w Domu Pomocy Społecznej w Górze Kalwarii, gdzie mieszkańcy mogli liczyć na pomoc medyków w godzinach od 18 do 23 oraz w weekendy i w święta. Punkt finansowany ze środków gminy tymczasowo zawieszono – w marcu 2020 roku. W trosce o zdrowie mieszkańców placówki, ograniczono ich kontakt ze światem zewnętrznym. Pandemia przeciągała się, koniec końców pomieszczenia podnajęto na inny cel. 

Zdecydują radni

Jak informuje urząd miasta, przywrócenie DPL-u powinno nastąpić jeszcze w tym roku. W remontowanych obecnie pomieszczeniach przy ul. Dominikańskiej róg Armii Krajowej, do których Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej przenosi gabinety ginekologiczny, położnictwa oraz stomatologii, będzie miejsce dla DPL-u. – Chcemy przywrócić DPL na jesieni i będzie ona działała w tym miejscu niezależnie od środka zdrowia – informuje Piotr Chmielewski, rzecznik prasowy miasta i gminy Góra Kalwaria. – Oczywiście musimy mierzyć siły na zamiary, a mamy świadomość, że wynagrodzenia w służbie zdrowia wzrosły niemal dwukrotnie. 

Według najnowszych szacunków, roczne utrzymanie punktu będzie kosztowało gminę ok. 600-700 tys. zł, przed pandemią było to 300 tys. złotych. – Tylko na ten rok potrzebnych będzie ok. 150-200 tys. złotych – kalkuluje Chmielewski. – Budżet jest obciążony, a po zmianach zasad finansowania, wprowadzonych przez rząd, nasz samorząd nie może liczyć na jakieś przychody z miesiąca na miesiąc, jak to było kiedyś. Ostateczna decyzja, co do przyznania środków na DPL, będzie należała do rady miejskiej – dodaje Piotr Chmielewski.  

Bezradni wobec NFZ-u i aptek

Jak przyznają urzędnicy, nie ma za to szansy na przywrócenie Nocnej Pomocy Lekarskiej, którą realizował niegdyś w Górze Kalwarii Narodowy Fundusz Zdrowia.  – NFZ nie jest tym w ogóle zainteresowany – przyznaje Chmielewski. 

W razie choroby czy nieszczęśliwego wypadku mieszkańcom pozostaje „wycieczka” do szpitala św. Anny przy ul. Mickiewicza 39 w Piasecznie lub Mazowieckiego Centrum Rehabilitacji Stocer w Konstancinie-Jeziornie przy ul. Długiej. Pomoc świadczona jest tam w godz. 18.00-8.00 w dni robocze oraz w soboty i święta – całodobowo.

Mieszkańcy gminy narzekają też na utrudniony dostęp do medykamentów w godzinach nocnych. Jedyna czynna w soboty, niedziele i święta apteka w mieście, mieszcząca się przy ul. Wyszyńskiego 3, działa w godzinach 8-21. Natomiast w powiecie piaseczyńskim jako apteka całodobowa działa ta w Piasecznie przy ul. Kościuszki 33, oddalona od centrum Góry Kalwarii o ok. 20 km. Podobną odległość mieszkańcy muszą pokonać do czynnej 24 godziny na dobę i 7 dni tygodniu apteki w Otwocku. 

– Jaki jest problem, aby w Górze Kalwarii dyżurowała apteka chociaż do 23 – dopytywała w mediach społecznościowych jedna z mieszkanek, próbując wywołać do tablicy burmistrza Arkadiusza Strzyżewskiego. – Czy w naszym mieście skupia się Pan na rekreacji i tylko na to są fundusze? Wczoraj Pan spędził czas na przyjemnościach, a ja na szukaniu pomocy dla mojego dziecka, poza miastem. Dlaczego Góra Kalwaria jest gorsza od innych miasteczek?

Miasto przyznaje, że w tej sprawie jest bezradne. – Dyskusja nad apteką całodobową toczy się w gminie od 15-20 lat. Były spotkania i apele do aptekarzy, aby dzieli dyżury między sobą. Nie jesteśmy w stanie na nich wpłynąć, nie możemy też dofinansowywać takiego zadania – tłumaczy Piotr Chmielewski. Ja przyznaję, że przez pewien czas w gminie funkcjonowała apteka całodobowa, ale splajtowała, a mieszkańcy rzadko realizowali w niej nocą recepty.  – Rachunek ekonomiczny sprawia, że ciężko przekonać właścicieli aptek. Przepraszamy mieszkańców za taką sytuację, bo wiemy, że chcieliby mieć ten komfort, ale nie jest to tylko problem Góry Kalwarii – dodaje Chmielewski. 

 

Czytaj także: Samochód gaśniczy został przekazany strażakom z Ukrainy

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Sierzchowiak 09.06.2022 02:09
Ja wściekły za to nie jestem chociaż to moja gmina. Ale za to jak działa szpital w Piasecznie w weekendy czy święta już tak. Wielką łaskę zawsze robią że zbadają dziecko albo każą jechać do Warszawy w której nikt o nic nie pyta i nie narzeka tylko przyjmuje i bada jak należy. W Piasecznie jeszcze NIGDY nie obyło się bez uszczypliwości, olewania i próby zbycia

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK
Reklama
Reklama
Reklama