Reklama

Czy dojdzie do kolejnej tragedii na torach?

Mieszkańcy od lat walczą o wyznaczenie bezpiecznego przejścia dla pieszych przez tory kolejowe na przedłużeniu ulicy Granicznej. W ubiegły czwartek w tym miejscu zginęła młoda kobieta potrącona przez pociąg.
Czy dojdzie do kolejnej tragedii na torach?
Niejednokrotnie tory pokonują też rowerzyści

Autor: Agnieszka Maj

Tragedia do jakiej doszło na torach kolejowych na odcinku między Zgorzałą a Mysiadłem w czwartek 6 października po raz kolejny przywołała temat utworzenia w tym miejscu bezpiecznego przejścia dla pieszych czy przejazdu dla rowerzystów. Ze względu na odległość i brak komfortowej drogi prowadzącej do Nowej Iwicznej czy Mysiadła ze Zgorzały, wiele osób decyduje się na pokonywanie torów kolejowych na przedłużeniu ulicy Granicznej w Mysiadle, a następnie dociera Gogolińską/Jaskółki do osiedli położonych w nowej części Zgorzały. 

Listy do PKP i z powrotem

Na potrzebę dostosowania infrastruktury kolejowej do intensywnie urbanizującej się okolicy mieszkańcy zwracali już uwagę wielokrotnie. Pisma w tej sprawie były kierowane zarówno do gminy, jak i bezpośrednio do PKP PLK. Dotyczyły przed wszystkim budowy drogi a przynajmniej chodnika wzdłuż torów, po obu stronach linii kolejowej. Mieszkańcy Zgorzały apelowali również o stworzenie wejścia na peron w Nowej Iwicznej od strony północnej. Obecnie pasażerowie często łamią zakaz i wspinają się na peron lub z niego zeskakują w miejscu, w którym obowiązuje zakaz. Nieco ponad rok temu z pismem dotyczącym konieczności poprawy bezpieczeństwa na przystanku Nowa Iwiczna zwrócili się do PKP sołtysi trzech miejscowości: Nowej Woli, Nowej Iwicznej i Zgorzały. Zwrócili również uwagę na potrzebę rozwiązania problemu „dzikiego” przejścia. 

­– Brak w tym miejscu łącznika dla ruchu pieszo-rowerowego w postaci przejścia podziemnego jest sytuacją nieakceptowalną i może doprowadzić do nieszczęścia – pisali w piśmie z 24 listopada 2021 r.  W lipcu br. z pismem w tej sprawie zwrócił się do PKP PLK zastępca wójta Mirosław Wilusz. W odpowiedzi PKP PLK poinformowało, że w Studium wykonalności zaplanowana jest budowa tunelu komunikującego przesunięte bardziej na północ perony w rejonie al. Zgody i Torowej, która z kolei zostanie połączona z Graniczną by ułatwić komunikację. Rzecz w tym, że Studium wykonalności pierwotnie miało być gotowe we wrześniu 2021. Termin zakończenia prac nad tym dokumentem był już kilkakrotnie przesuwany. Obecnie mowa o 2023 roku. Nawet jeśli wynikiem opracowania będzie uznanie inwestycji polegającej na rozbudowie o dwa kolejne tory połączenia Warszawy z Piasecznem i ewentualnie budowę linii osobowej do Konstancina-Jeziorny za wykonalną technicznie i uzasadnioną ekonomicznie, to dopiero początek drogi. Przygotowanie projektów wraz z uzyskaniem niezbędnych pozwoleń to minimum trzy lata. Potem „już tylko” trzeba znaleźć pieniądze na realizację, wykonawcę i zrealizować budowę. Innymi słowy, na poprawę bezpieczeństwa trzeba by czekać co najmniej kilka kolejnych lat.

Uwag nie było, teraz trzeba czekać

Mieszkańcy zwracają uwagę, że do projektu przebudowy torów, która została zrealizowana zaledwie kilka lat temu, przedstawiciele gminy Lesznowola nie zgłaszali żadnych uwag, co potwierdziło im w piśmie PKP PLK. 

– Tu od początku powinna być kładka albo ogrodzone tory plus wejście od strony północnej na perony – komentuje pan Maciej. Sołtys Zgorzały Konrad Tkaczyk zwraca uwagę, że ze względów technicznych kładka byłaby wysoko i nadal by się nie sprawdziła, bo wiele osób wybierałoby krótsza drogę „przez tory”. – Tunel pieszo-rowerowy to jedyna sensowna opcja pod tym „dzikim” przejściem – przekonuje Tkaczyk.

Ze względu na odsuwanie przez PKP PLK jakichkolwiek inwestycji na tym odcinku linii ze względu na opracowywanie studium wykonalności dla rozbudowy torów aglomeracyjnych, nie ma raczej co liczyć na szybką poprawę. Pozostaje zachowywanie zdrowego rozsądku i przestrzeganie przepisów. W miejscu „dzikiego” przejścia przejeżdżają nie tylko pociągi zwalniające przed Nową Iwiczna, ale również te, które nie zatrzymują się na tym przystanku, które mogą jechać z prędkością przekraczającą 100 km/h.

Czytaj także: Dramat na torach. Nie żyje kobieta

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Tom 13.10.2022 20:17
Tunel pieszo-rowerowy ok ale przydała by się tam również droga przejazdowa dla aut łącząca ul. Gogollińska i Graniczną.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
Reklama
Reklama