Informację o rzekomej awanturze podczas kursu Uberem w mediach społecznościowych podała córka poszkodowanego. Na miejscu zdarzenia miała interweniować policja, ale 70-latka nie można było przesłuchać, gdyż był nietrzeźwy. Jak twierdziła kobieta, zamówiła ojcu kurs ze Zgorzały do Piaseczna. Podała nawet markę pojazdu oraz numery rejestracyjne. Jak relacjonowała, kierowca miał zaatakować i ugodzić jej ojca nożem, na dowód czego wpis w mediach społecznościowych opatrzyła zdjęciami zakrwawionego chodnika.
Policja przesłuchała obu mężczyzn i już na tym etapie postępowania wykluczyła obrażenia zagrażające życiu i zdrowiu. W sprawie przesłuchano także świadków, jak również zaczerpnięto opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej. – Wynika z niej, że odniesiona rana grzbietu nosa nie naraziła pokrzywdzonego na niebezpieczeństwo utraty życia – informuje asp. Magdalena Gąsowska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. – Postępowanie zakończyło się jego umorzeniem wobec braku znamion czynu zabronionego, o czym pokrzywdzony został poinformowany.
Jak się dowiedzieliśmy, do Prokuratury Rejonowej w Piasecznie w terminie przewidzianym przepisami nie wpłynęło zażalenie ze strony zgłaszającego.
Napisz komentarz
Komentarze