Reklama

Trudna droga na rehabilitację

Osoby dojeżdżające komunikacją publiczną na rehabilitację w konstancińskim CKR narzekają na brak ławek przy drodze prowadzącej od przystanku do Centrum Kompleksowej Rehabilitacji przy ul. Gąsiorowskiego.
Trudna droga na rehabilitację
Przejście nawet kilkuset metrów bywa trudne dla pacjentów

Źródło: www.pixabay.com

Jedna z naszych czytelniczek zwróciła uwagę na problem, który dotyczy wielu chorych udających się na rehabilitację do CKR przy ul. Gąsiorowskiego w Konstancinie-Jeziornie. Osoby dojeżdżające na zabiegi i ćwiczenia komunikacją publiczną często wysiadają na przystankach oddalonych o kilkaset metrów od Centrum Kompleksowej Rehabilitacji. 

– Są to w większości ludzie schorowani, o kulach, kijkach. Każdy ratuje się jak może. Sam jeżdżę tam trzy razy do roku, nie mogę chodzić, siadam co 150-200 m a tam nie ma gdzie – żali się jedna z pacjentek. – W grudniu był jeszcze taki luksus, że jak spadł ten duży śnieg, to brodziło się w nim o kulach po kolana, bo nie było odśnieżane – dodaje. Problem jednak nie musi dotyczyć jedynie osób starszych. W przypadku problemów z narządem ruchu poruszanie się własnym samochodem może być niemożliwe nawet w przypadku osób, które zarówno samochód, jak i prawo jazdy posiadają. A utrata sprawności w wyniku urazu czy po wykonanym zabiegu i związana z tym konieczność poruszania się np. o kulach, może być wyzwaniem również dla osób stosunkowo młodych i sprawnych. 

Zapytany przez nas o ten problem burmistrz Kazimierz Jańczuk podkreślił, że przy samym Centrum Kompleksowej Rehabilitacji przy ul. Gąsiorowskiego znajduje się przystanek linii lokalnych L, które pozwalają dojechać niemal pod same drzwi szpitala. I rzeczywiście przy CKR zatrzymują się autobusy dwóch linii- L15 i L28. Trzeba jednak pamiętać, że kursują one wyjątkowo rzadko. Linia L28 zatrzymuje się na przystanku łącznie osiem razy w ciągu dnia – w połowie przypadków jadąc w kierunku Baniochy, a w połowie jadąc w kierunku Klarysewa. A ostatni kurs jest o godzinie 15.02. W przypadku linii L15 kursów jest łącznie 11 (w Kierunku Klarysewa i Słomczyna). Ostatni o 16.45. Jak nietrudno się domyślić, dopasowanie terminów zabiegów i ćwiczeń do rozkładów jazdy bywa trudne. Stąd też pacjenci korzystają również z autobusów jadących czy to ulicą Wilanowską (linie 742 i L21) lub Piłsudskiego (linie 200 i 710). Zwłaszcza linia 710 oferuje na tyle częste kursy, że ułatwia pacjentom dotarcie na miejsce czy powrót do domu we w miarę dogodnych godzinach. Wyzwaniem może być jednak konieczność przejścia 600-800 metrów od przystanku do CKR.

– Władze Konstancina-Jeziorny od lat nic z tym nie robią, nie dbają o pacjentów, centrum miasta jest oczkiem w głowie – narzeka na brak ławek na trasie nasza czytelniczka. 

– Nie mieliśmy takiego zgłoszenia, ale jeśli zostanie zgłoszona taka potrzeba, to sprawdzimy możliwości techniczne i jeśli tylko będzie to możliwe, postawimy ławki – zapewnia burmistrz Kazimierz Jańczuk. 

Czytaj także: Czas na budownictwo wielorodzinne

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Piaseczyński. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama