Resort zdrowia przygotował projekt zmian w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawie o systemie informacji w ochronie zdrowia. Chodzi o uruchomienie systemu centralnej rejestracji pacjentów. To nic innego jak jedna ogólna kolejka dla pacjentów do lekarza danej specjalności czy na zabieg. W tej chwili pacjenci muszą się zgłosić do konkretnej przychodni czy szpitala, by zapisać się na zabieg i czekać, niekiedy w bardzo długiej kolejce. I nie ma możliwości zapisać się w ramach świadczenia NFZ na zabieg czy badanie w innej przychodni czy szpitalu. Chodzi o to, by sztucznie nie tworzyły się kolejki. Ale dla pacjenta oznacza to tyle, że nie otrzymuje informacji o tym, że w innej placówce mógłby liczyć na znacznie szybszą wizytę czy operację. Taką możliwość ma dać Elektroniczna Rejestracja Centralna. Pacjenci nie tylko będą się wówczas mogli zarejestrować online do wybranego lekarza, na określone badanie czy zabieg, ale też będą widzieli na jakie terminy mogą liczyć u poszczególnych świadczeniodawców. A wszystko to w Internetowym Koncie Pacjenta. Przypomina to nieco system zapisów na szczepienia przeciwko COVID-19. Zgodnie z założeniem projektodawców, centralny system rejestracji pozwoli skrócić czas oczekiwania na wizytę i kolejki do specjalistów, a także uprości rejestrację – będzie można zrobić to samodzielnie online, ale również za pomocą specjalnej infolinii czy w wybranej placówce medycznej.
Zmiany jeszcze w tym roku
Na początku rejestracja centralna ma dotyczyć jedynie części usług świadczonych w ramach NFZ, ale ich katalog będzie się stopniowo rozszerzał, aby finalnie objąć wszystkie świadczenia opieki zdrowotnej. System został już częściowo przetestowany w ubiegłym roku. Pacjenci z kilku województw mogli wówczas zapisać się w ten sposób na tomografię komputerową, rezonans magnetyczny czy wizytę u kardiologa. Specjaliści podkreślają, że system taki musi być dobrze przygotowany, aby uwzględnił różne potrzeby pacjentów, w tym np. konieczność pilnej konsultacji ze specjalistą czy wykonania badania. Pojawiają się obawy związane zarówno ze stroną techniczną przedsięwzięcia, jak i właśnie dodatkowymi zmiennymi związanymi z korzystaniem ze świadczeń lekarskich, jak np. pilność danego przypadku. Zdaniem niektórych lekarzy, najlepiej byłoby zacząć od badań czy zabiegów profilaktycznych, podobnie jak było to w przypadku szczepień przeciwko koronawirusowi czy jest obecnie z pakietem badań Profilaktyka 40 PLUS.
Projektem ustawy zajmie się teraz Sejm. Minister Zdrowia zapowiada, że centralna rejestracja zacznie działać jeszcze w 2023 roku.
Napisz komentarz
Komentarze