Z sołtys Cendrowic, Bożeną Molak, rozmawiała Agnieszka Deja.
Jakie zmiany zaszły w ostatnich latach w Cendrowicach?
Bożena Molak: Myślę, że widoczne. Przytoczę kilka większych: udrożnienie melioracji na większej części pól. Wykonanie i realizacja projektu – oświetlenie ul. Polnej. Uzupełnienie oświetlenia na ul. Sosnowej, Długiej, Krótkiej. Postawienie wiaty przystankowej dla podróżujących. Częściowe utwardzenie ulic kruszywem betonowym i dolomitowym. Odtworzenie rowu przy ul. Długiej. Wykonanie projektu chodnika przy ul. Słonecznej z jednoczesną realizacją na 2/3 długości ulicy. Wykonanie projektu pokrycia nakładki asfaltowej ul. Sosnowej z jednoczesną realizacją na 1/3 długości ulicy. Bardzo ważną zmianą jest uchwalenie studium i dopracowywanie na obecną chwilę planu zagospodarowania przestrzennego. Od czterech lat trwają uzgodnienia najpierw do studium, teraz do planu zagospodarowania przestrzennego. Staramy się dopracować każdy kawałek gruntu tak, by służył mieszkańcom. Mam nadzieję, że wkrótce osiągniemy kompromis i plan zostanie wreszcie dopracowany.
Trzy lata temu oczyściliśmy i pogłębiliśmy staw wiejski. Przeznaczyliśmy na to środki z funduszu soleckiego, finansowy wkład mieszkańców i pracę społeczną mieszkańców. Przy stawie wygospodarowaliśmy mały placyk. Są ławeczki, drzewa, które się rozrosną. Tu możemy przyjść, porozmawiać, odpocząć, spędzić wspólnie czas. Mogę śmiało powiedzieć, że staw jest obecnie wizytówką naszej wsi. Dodam jeszcze, że dobiegają końca czynności zmierzające do nadania KW (księgi wieczystej) dla terenu, na którym znajduje się staw.
Jakie zmiany są planowane na najbliższy czas?
B.M.: Mamy wiele planów i liczymy na to, że chociaż część z nich uda się zrealizować. Wspólnie z radą sołecką na początku roku przygotowaliśmy plan zakładający założenia na najbliższe cztery lata. Jak już wspomniałam, chcemy dopiąć i zamknąć plan zagospodarowania z korzyścią dla mieszkańców. Planujemy m.in. doświetlenie ulicy Krótkiej. Zamierzamy usytuować chodnik wzdłuż ulicy Krótkiej. Przeszkodą jeszcze do niedawna były drzewa, ale sytuacja już się wyklarowała i wszystko zmierza w dobrym kierunku. Planujemy kontynuację realizacji projektu wykonania pokrycia nakładki asfaltowej ul. Sosnowej. Kolejnym naszym założeniem, jest wykonanie chodnika z kostki wzdłuż ulicy wojewódzkiej (ul. Długa). Do rozmów na ten temat wrócimy w II półroczu, to długofalowy proces, ale liczymy na to, że uda się go zakończyć pozytywnie. Myślimy o placu zabaw dla dzieci, ogrzewanej świetlicy i wielu innych potrzebach.
Jakby Pani opisała sferę kulturalno-społeczną tej miejscowości?
B.M.: Organizujemy wiele imprez. Dla najmłodszych obowiązkowo Mikołajki, Bal przebierańców i Dzień Dziecka. We wszystkich imprezach uczestniczą również dorośli. Zawsze w grudniu jest zebranie sprawozdawcze z całego roku, wtedy składamy sobie życzenia, a mieszkańcy dostają drobny świąteczny upominek. Muszę zaznaczyć, że nasze dzieci na imprezach nie wydają ani złotówki. Zarówno na paczki, które daje Mikołaj, plac zabaw z atrakcjami na Dzień Dziecka, animatorów, którzy organizują czas naszym dzieciom, czy na poczęstunek dla dzieci szukamy sponsorów. Mamy długą listę ludzi wspierających nasze działania. Wsparcie otrzymujemy również z Urzędu Gminy w Górze Kalwarii.
Mamy też coś, czym możemy się poszczycić, a mianowicie Stowarzyszenie Cendrowianki. Stowarzyszenie powstało w 2014 roku, a w ubiegłym roku zaczęło funkcjonować pełną parą. Ze Stowarzyszenia powstał zespół muzyczny. Zespół powstał na potrzeby dożynek gminnych. W ubiegłym roku byliśmy ich gospodarzami, chcieliśmy coś przygotować, zaprezentować się. Wpadło nam do głowy, że skoro potrafimy śpiewać, właśnie to pokażemy. Śpiewamy w kościele, śpiewaliśmy kolędy w domu starców, śpiewamy dla mieszkańców na wiejskich spotkaniach. Poprzez działalność Stowarzyszenia wpływamy na integrację mieszkańców.
Stowarzyszenie w ubiegłym roku wyszło z pomysłem, by opisać historię miejscowości i działania obecne. Powstała Kronika Cendrowic, która jest uzupełniana o bieżące wydarzenia.
Czy uważa Pani, że mieszkańcy Cendrowic są aktywni społecznie, angażują się w
lokalną społeczność?
B.M.: Powiem tak: z każdym rokiem przybywa aktywnych osób. Mam nadzieję, że wkrótce cała wieś będzie aktywna. Największym wsparciem jest rada sołecka, ponadto stowarzyszenie Cendrowianki. Cenię sobie bardzo współpracę z druhami z OSP. Wielką pomoc uzyskuję również od pani Haliny Miesiak Dyrektora tutejszego Gimnazjum. Cieszy, że są również i tacy mieszkańcy, którzy nasze działania wspierają dobrym słowem, bo nie mają siły do pracy. Przy organizacji imprez plenerowych mężczyźni pomagają rozstawiać stoliki, parasole, zabezpieczają staw, kobiety przygotowują poczęstunek. Pomocni są nam również sąsiedzi, mieszkańcy sąsiednich wsi, którzy zaczynają się z nami integrować.
Co według Pani jest mocną stroną tej miejscowości?
B.M.: Od wielu lat w tej miejscowości mocną stroną byli i są ludzie – społecznicy. Sam sołtys nie zrobi nic bez wsparcia mieszkańców. Cieszy mnie współpraca z radą sołecką, Stowarzyszeniem, dyrektorem Gimnazjum, z Ochotniczą Strażą Pożarną. Mieszkańcy, na których można liczyć – to jest to. Naszą mocną stroną są właśnie ludzie.
Napisz komentarz
Komentarze