- To był dzień odbioru odpadów papierowych, wiec wystawiłam kubeł przed bramę osiedla, żeby go opróżnili - tłumaczy pani Katarzyna. Niestety, pojemnik nie został zabrany i oczyszczony przez pracowników służby porządkowej. Chwilę przed ich przyjazdem zajął się nim złodziej. Mężczyzna przed południem podjechał pod bramę osiedla Nissanem Micrą, władował kubeł do środka i odjechał. Kiedy mieszkanka zauważyła, że kosza nie ma, postanowiła sprawdzić, co się z nim stało. -Początkowo razem z bratem byliśmy pewni, że któryś z sąsiadów pomylił się i zabrał nasz kubeł. Kiedy okazało się, że zaginął byłam ciekawa, gdzie jest. Poprosiłam sąsiada, żeby sprawdził kamery. I dopiero wtedy wyszło na jaw, że o godz 11:25 pod osiedlem pojawił się mężczyzna i zwinął go do samochodu - tłumaczy kobieta. Informację wraz ze zdjęciem umieściła na grupach lokalnych. Ma nadzieję, że złodziej zwróci kosz na miejsce. Podejrzewa, że mógł być to ktoś z sąsiedniej miejscowości. - Dziś mój brat widział dokładnie takie auto i kierowcę w Pęcherach, wiec już jest jakiś trop. Duże prawdopodobieństwo, że mieszka bardzo blisko nas- dodaje mieszkanka.
Przeczytaj także:
Ukradł kosz na śmieci i wrzucił do nissana. Rozpoznajesz go?
W Jazgarzewie złodziej w biały dzień ukradł spod bramy osiedla kosz na odpady. Pojemnik wrzucił do samochodu i odjechał. Rabusia nagrała kamera monitoringu. Jak twierdzi jedna z mieszkanek to najprawdopodoniej osoba z sąsiedniej miejscowości.
- 23.03.2023 16:23
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze